Koleje Dolnośląskie odpowiedziały na ofertę gminy Wrocław w sprawie umowy dotyczącej honorowania Urbancard w pociągach na obszarze miasta. Przewoźnik przedstawił nową propozycję 15-letniego porozumienia. – Zależy nam na dobru pasażerów, którzy nie będą musieli zastanawiać się, czy krótkoterminowe umowy są przedłużane, a młodzież i seniorzy nadal będą mogli bezpłatnie podróżować w granicach miasta – podkreślają przedstawiciele KD.
Przypomnijmy, jak informowaliśmy w połowie maja, regionalni przewoźnicy kolejowi złożyli miastu propozycję przedłużenia umowy, w myśl której do jazdy pociągami po Wrocławiu wystarczy bilet MPK. Obecny kontrakt dotyczący honorowania biletów MPK w pociągach wygasa wraz z końcem czerwca i opiewa na 9 mln złotych netto za 6 miesięcy.
Magistrat jednak na ofertę Kolei Dolnośląskich i Polregio nie odpowiedział i poinformował, że stworzy nowy bilet miesięczny „Nasz Wrocław Kolej”, który miałby zastąpić obecną umowę. Jak już informowaliśmy, gdyby do tego doszło, za przejazd koleją zaczęliby płacić wrocławscy uczniowie i seniorzy, którzy teraz mogą nią podróżować w granicach miasta za darmo.
Głosowanie nad nowym biletem zostało jednak odłożone w czasie. W ubiegłym tygodniu wrocławscy radni skierowali bowiem uchwałę w tej sprawie do drugiego czytania. Podczas sesji rajcy różnych frakcji podkreślali, że liczą na porozumienie miasta z kolejowymi spółkami w sprawie przedłużenia dotychczasowego kontraktu.
Miasto proponuje nowy model współpracy
We wtorek 25 maja urzędnicy z magistratu poinformowali, że 19 maja złożyli samorządowi województwa, spółce KD i Polregio propozycję nowego modelu współpracy w zakresie honorowania biletów MPK w pociągach przewoźników na terenie miasta.
– Wrocław chce zapewnić mieszkańcom komfortowe warunki korzystania zarówno z komunikacji miejskiej, jak i kolejowych połączeń na terenie Wrocławia. Stąd nasza kolejna propozycja długoterminowej umowy z przewoźnikami kolejowymi. Podstawą nowej umowy jest transparentny algorytm, na podstawie którego Wrocław będzie płacił za przejazdy kolejowe. Ten system pozwala także skalować ofertę współpracy z kolejarzami wraz z rozwojem systemu połączeń. Mamy nadzieję, że dzięki temu przewoźnicy jeszcze odważniej będą rozwijać połączenia kolejowe na terenie aglomeracji wrocławskiej – zaznaczał Jakub Mazur, wiceprezydent Wrocławia.
Jak podkreślali urzędnicy z magistratu, ich propozycja zakłada umowę opartą na klarownym algorytmie i uzależnioną od liczby zatrzymań pociągów we Wrocławiu. Główne założenia:
- Honorowanie Urbancard na terenie miasta na obecnych zasadach
- Roczna opłata 18 mln zł brutto, a jej wyliczenie na podstawie liczby zatrzymań pociągów na terenie Wrocławia
- 600 tysięcy zatrzymań rocznie na terenie Wrocławia, co oznacza postoje pociągów na wszystkich obecnych i nowych stacjach kolejowych, które zaczną funkcjonować w najbliższym czasie – stacje i przystanki na linii 292 z Jelcza przez Wojnów, a także na linii 285 z Sobótki przez Partynice oraz postoje na przystankach Wrocław Szczepin oraz Iwiny
- Trzyletnia umowa współpracy – od 1 lipca 2021 r. do 30 czerwca 2024 r.
Zgodnie z wyliczeniami magistratu, 18 mln złotych brutto wynagrodzenia w przeliczeniu na klarowne parametry oznacza:
- 600 tysięcy zatrzymań w granicach Wrocławia (30 złotych za każdy postój)
- średnio 6 zł brutto za jeden przejazd (przy 3 milionach podróżnych na terenie Wrocławia – jak w 2020 r.)
- średnio 4,5 zł brutto za jeden przejazd (przy 4 milionach pasażerów – jak w 2019 r.)
Koleje Dolnośląskie z długoterminową propozycją
W czwartek 27 maja Koleje Dolnośląskie odpowiedziały tę propozycję. Jak informują przedstawiciele KD, w przedstawionej 19 maja ofercie nowej umowy w sprawie honorowania Urbancard gmina Wrocław zgodziła się na propozycję przewoźników w sprawie modelu rozliczania wynagrodzenia, a podstawą wyliczania będzie liczba zatrzymań pociągów na terenie Wrocławia. To – jak tłumaczy przewoźnik – kontynuacja modelu rozliczeń, który jest stosowany w obowiązującej umowie pomiędzy gminą, Polregio i Kolejami Dolnośląskimi.
– Jesteśmy zadowoleni z przyjęcia przez miasto naszej propozycji dotyczącej modelu rozliczenia. To miarodajna i przejrzysta metoda, która pozwala na wyliczenie wynagrodzenia. Myśląc jednak o długofalowym rozwoju projektu kolei, zaproponowaliśmy gminie podpisanie nowej umowy do końca 2036 roku. Zależy nam na dobru pasażerów, którzy nie będą musieli zastanawiać się, czy krótkoterminowe umowy są przedłużane, a młodzież i seniorzy nadal będą mogli bezpłatnie podróżować w granicach miasta. Chcemy zachęcać wrocławian i Dolnoślązaków do korzystania z kolei, która jest ważną częścią komunikacji zbiorowej w stolicy regionu – podkreśla Bartłomiej Rodak, rzecznik prasowy Kolei Dolnośląskich.
Jaka stawka za zatrzymanie?
Przedstawiciele KD przypominają, że na mocy obowiązującej umowy z grudnia 2020 r. przewoźnicy otrzymują od miasta wynagrodzenie za jedno zatrzymanie pociągu w wysokości 47 zł netto.
– Na tej podstawie obliczany jest ryczałt dla przewoźników. Z tego tytułu wynagrodzenie Kolei Dolnośląskich to 5 346 000 zł netto (59,4% wartości umowy), natomiast Polregio otrzymuje 3 654 000 zł netto (40,6% wartości umowy) – tłumaczą.
Wyliczają, że zgodnie z nową ofertą przedstawioną przez gminę Wrocław, miasto proponuje przyjęcie nowej stawki za zatrzymanie na poziomie 27,78 zł netto – to oznacza obniżenie wynagrodzenia o 41%.
– Liczymy na kontynuację rozmów, które pozwolą na znalezienie optymalnego rozwiązania, ponieważ nie możemy się zgodzić na obniżenie stawki prawie o połowę. Energia elektryczna w tym roku wzrosła dla nas o 20%, a koszty przeglądów pociągów o 30%. Pomimo tych wzrostów proponujemy w przyszłym roku objęcie preferencyjną stawką w wysokości 39 zł netto, w pierwszym roku działalności, dziesięciu nowych przystanków, które w najbliższym czasie zostaną uruchomione we Wrocławiu – dodaje Bartłomiej Rodak.
Dla przejrzystości rozliczeń przewoźnicy proponują również określenie poziomu miesięcznej liczby zatrzymań na stacjach oraz ustalenia ich maksymalnego rocznego poziomu.
– Aktualnie realizujemy we Wrocławiu ok. 380 tys. zatrzymań w skali roku. Propozycja miasta dotycząca ustalenia nowego poziomu liczby zatrzymań na poziomie 600 tys. to oczekiwanie zwiększenia liczby zatrzymań o 80% w stosunku do stanu obecnego. To poziom, który osiągniemy za kilka lat po uruchomieniu wszystkich nowych linii i wybudowaniu nowych przystanków. Zależy nam na wypracowaniu rozwiązania, które na 15 lat umożliwi darmowe przejazdy dla dzieci młodzieży i seniorów na obecnych zasadach – zaznacza Bartłomiej Rodak.
Nowa propozycja Kolei Dolnośląskich zakłada:
- Ponad 15-letni okres obowiązywania umowy od 1 lipca 2021 do 31 grudnia 2036 roku
- Rozliczenie na podstawie liczbę zatrzymań na stacjach we Wrocławiu (obecnie na poziomie 382 800 rocznie)
- Całkowita liczba zatrzymań przyjmowana na dany rok po konsultacjach rozkładu jazdy z gminą Wrocław, która będzie miała możliwość zmniejszenia lub zwiększenia ich liczby
- Miasto Wrocław uzyskuje uprawnienia „współorganizatora” kolei. Ma prawo współdecydowania o ilości przejazdów i zatrzymań na stacjach w obrębie miasta
- Maksymalna roczna liczba zatrzymań w okresie trwania umowy na poziomie 690 000 zatrzymań rocznie – wzrost 80%
- Utrzymanie dotychczasowego poziomu stawki za zatrzymanie w wysokości 47 zł netto na przystankach objętych obowiązującą umową
- Suma wynagrodzenia dla przewoźników będzie obliczana na podstawie miesięcznej liczby zatrzymań pociągów oraz stawek przyjętych dla poszczególnych stacji
- Honorowanie w pociągach biletów i zwolnień z opłat zgodnie z obowiązującym katalogiem biletów. Dzieci, młodzież i seniorzy, będą mogli korzystać z usług Kolei Dolnośląskich bezpłatnie. Wprowadzenie nowych zwolnień i ulg będzie konsultowane i potwierdzane z przewoźnikami