W ramach budowy linii tramwajowej na Nowy Dwór nie powstaną od razu ślepe tory w kierunku Muchoboru Wielkiego. Aktywiści zastanawiają się, czy to oznacza rezygnację z tramwaju na to osiedle. Magistrat zapewnia, że powody takiej decyzji są inne.

Jak informowaliśmy w ubiegłym tygodniu, wrocławski magistrat ogłosił przetarg na budowę ostatniego odcinka trasy autobusowo-tramwajowej, która połączy centrum miasta z Nowym Dworem.

Po publikacji dokumentacji przetargowej i wizualizacji skrzyżowania ulicy Strzegomskiej z Rogowską, wrocławscy aktywiści zwrócili uwagę, że w projekcie linii tramwajowej na Nowy Dwór brakuje ślepych torów w kierunku Muchoboru Wielkiego. Dodajmy, że budowa linii tramwajowej na Muchobór Wielki to jedna z wiążących rekomendacji wydanych w ramach panelu obywatelskiego, a także obietnica wyborcza prezydenta Jacka Sutryka.

Żeby ją zbudować trzeba będzie ponownie rozkopać to skrzyżowanie. Może jednak miałoby sens zbudować te kilkadziesiąt metrów już teraz? – zastanawiają się członkowie Towarzystwa Upiększania Miasta Wrocławia.

Miasto zapewnia: nie rezygnujemy z zamierzeń inwestycyjnych

O powody takiego rozwiązania zapytaliśmy w magistracie.

Brak wyprowadzenia ślepych torów nie oznacza rezygnacji z zamierzeń inwestycyjnych. Takiego wyprowadzenia nie było np. dla tramwaju na Popowice, a jednak inwestycja jest z powodzeniem realizowana – zapewnia nas Patryk Załęczny z biura prasowego urzędu miejskiego.

Jak wyjaśnia urzędnik, za taką decyzją przemawiają inne argumenty.

Wyprowadzenia stosujemy w sytuacji, gdy planowana jest przebudowa całego układu drogowego w rejonie, budowa nowej nitki tramwajowej jest zapisana w planach, a intensywny rozwój zabudowy mieszkaniowej wskazuje, że perspektywa powstania nowej linii tramwajowej będzie przedmiotem analiz w najbliższych latach, np. jak przy przebudowie Bardzkiej – tłumaczy Załęczny.

Natomiast w przypadku Muchoboru Wielkiego, jak wyjaśnia przedstawiciel magistratu, miasto nie realizuje obecnie kompleksowej przebudowy ulicy Strzegomskiej, a jedynie jej rozbudowę o torowisko tramwajowe na Nowy Dwór.

Wyprowadzenie torów w kierunku Muchoboru Wielkiego wiązałoby się z poniesieniem dodatkowych nakładów, które nie mogłyby być aktualnie wykorzystane.  Dostosowując się do przyszłych rozwiązań, musielibyśmy przebudować rejon ul. Rogowskiej w znacznie większym od planowanego zakresie – podnosząc koszty inwestycji. Należy pamiętać, że przed powstaniem linii tramwajowej na Muchobór Wielki, wyprzedzająco, musi zostać podniesiona linia kolejowa przecinająca ulicę Strzegomską, co wymaga współfinansowania zadania przez PKP. Inwestycja ta obecnie nie jest ujęta w planach PKP, a o ujęcie której staramy się jako miasto od lat. Dopiero po realizacji inwestycji przez kolej, możliwe będzie poprowadzenie tramwaju na Muchobór Wielki – informuje Patryk Załęczny.

Urzędnik tłumaczy, że dodatkowo – co równie ważne – obecnie w pasie rozdziału, przeznaczonym w przyszłości na tory, mamy istniejącą, skomponowaną zieleń.

Stoimy na stanowisku, że lepiej dla mieszkańców i środowiska, żeby do czasu podjęcia decyzji inwestycyjnych teren był zielony, biologicznie czynny – a nie zabetonowany, bez pełnienia docelowej funkcji – zaznacza Patryk Załęczny.

I dodaje, że dlatego właśnie, każdorazowo, możliwości wyprowadzenia torowiska pod przyszłe inwestycje są rozpatrywane indywidualnie i tam, gdzie jest to zasadne, są realizowane.  

W żadnym wypadku nie należy tego wiązać z zaniechaniem planów inwestycyjnych – podkreśla urzędnik.