Rewitalizacja linii Gryfów Śląski – Świeradów Zdrój i Jelenia Góra – Karpacz/Kowary coraz bliżej. Do urzędu marszałkowskiego trafiły już studia wykonalności dla obu tras.
W grudniu ubiegłego roku informowaliśmy, że ruszyły przygotowania do rewitalizacji linii kolejowych do Karpacza, Kowar i Świeradowa-Zdrój. Wówczas podpisano umowę na wykonanie dwóch studiów wykonalności: dla linii kolejowych Jelenia Góra – Karpacz/Kowary oraz Gryfów Śląski – Świeradów-Zdrój/Jindřichovice pod Smrkem.
– Przede wszystkim będziemy przejmować te linie, to część naszego projektu odbudowy kolei na Dolnym Śląsku. Studia wykonalności dla tych dwóch tras pozwolą nam je zinwetaryzować i przygotować do rewitalizacji. To również bardzo dobra wiadomość dla Kotliny Jeleniogórskiej. Studia wykonalności zostaną przygotowane już w połowie marca 2020 roku – mówił nam wówczas Michał Nowakowski, rzecznik prasowy marszałka Dolnego Śląska.
I rzeczywiście, ten termin został dotrzymany. Jak informuje Tymoteusz Myrda, członek zarządu województwa dolnośląskiego, spółka Biuro Realizacji Inwestycji KOLTECH INWESTOR, czyli wykonawca studiów wykonalności, przedstawił już urzędowi marszałkowskiemu projekty obu opracowań.
– Aktualnie analizujemy tę dokumentację i przygotowujemy do niej uwagi. Następnym krokiem będzie wprowadzenie korekt przez projektanta. Wtedy poznamy dokładny zakres niezbędnych do wykonania prac infrastrukturalnych – tłumaczy Tymoteusz Myrda.
Dolny Śląsk przejmie linie do Karpacza, Lwówka i Świeradowa
O tym, że samorząd Dolnego Śląska zamierza przejąć i zrewitalizować linie do Karpacza, Świeradowa-Zdroju i Lwówka Śląskiego informowaliśmy w lutym.
Andrzej Bittel, sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury, informował niedawno, że odcinek Gryfów Śląski – Świeradów-Zdrój, obejmujący linię kolejową nr 317 Gryfów Śląski – Mirsk i linię nr 336 Mirsk – Świeradów Zdrój, jest już przygotowywany do przekazania na rzecz województwa dolnośląskiego.
– W związku z posadowieniem na dwóch działkach wchodzących w skład tych linii dworców kolejowych, zaistniała konieczność procedowania przekazania tej linii w trybie mieszanym. W chwili obecnej PKP S.A.prowadzi wspólnie z województwem dolnośląskim działania zmierzające do aktualizacji niezbędnych dokumentów, takich jak np. protokoły uzgodnień oraz uchwały województwa dolnośląskiego, w związku z zastosowaniem ww. trybu – wyjaśniał Andrzej Bittel.
Z kolei Tymoteusz Myrda tłumaczył w lutym, że PKP Polskie Linie Kolejowe analizują dokumenty w sprawie przejęcia linii kolejowej nr 340 Mysłakowice – Karpacz wraz z odcinkiem linii 308 Jelenia Góra – Mysłakowice (- Kowary). Dokumenty te zostaną potem wysłane do PKP S.A. a następnie do Ministerstwa Infrastruktury.
– Jeśli chodzi o linię kolejową nr 283 Jelenia Góra – Lwówek Śląski, trwają dodatkowe analizy i konsultacje z PKP Polskie Linie Kolejowe SA. Liczę, że już niedługo wszystko zostanie uzgodnione – zaznaczał Myrda.
Dodajmy, że jeszcze w marcu samorząd Dolnego Śląska przejmie przeznaczoną do rewitalizacji linię kolejową Henryków-Ciepłowody. A zgodnie z zapowiedziami urzędu marszałkowskiego, następna w kolejce będzie właśnie trasa Świeradów-Zdrój-Mirsk, co do której niebawem samorząd Dolnego Śląska spodziewa się zgody Ministerstwo Infrastruktury.