Każdego dnia setki wrocławian angażują się pomoc Ukraińcom. W centrach skupiających uchodźców wojennych konieczna jest pomoc psychologiczna, także dla wolontariuszy. Jak pomóc sobie… pomagać?
Pomaganie jest jednym ze sposobów radzenia sobie z pobudzeniem emocjonalnym, które powstaje w sytuacji trudnej. Nasz układ nerwowy mobilizuje się wtedy do jednej z trzech reakcji: walcz (tutaj: pomóż), uciekaj lub zamarznij (fight, flight or freeze – po angielsku brzmi zdecydowanie lepiej)
Niestety, nasze pobudzenie, choć powstało z bardzo szlachetnych pobudek, nie będzie trwało wiecznie. Po fazie mobilizacji nastąpi moment załamania, wyczerpania sił. Dlatego planując aktywności związane z pomaganiem, musimy dokonać obiektywnej oceny sytuacji oraz zasobów, które realnie mamy, aby działać.
Pracuj na tym, co jest tu i teraz
Zdecydowana większość wolontariuszy to osoby, które pierwszy raz zetknęły się z taką sytuacją, zatem nic dziwnego, że możemy nie wiedzieć, czego się spodziewać. Bazując na doświadczeniach ludzi działających w podobnych sytuacjach, wiemy, że są sposoby aby efektywniej poradzić sobie z tą sytuacją. Przede wszystkim zadbaj o realistyczny osąd sytuacji: co realnie mogę zrobić? Pracuj na tym, co jest tu i teraz. Wyznaczaj cele możliwe do osiągnięcia. Zweryfikuje swoje wymagania wobec siebie, innych i organizacji – czy są realne? Najpierw planuj, potem działaj! Pamiętaj, że sytuacje trudne są przejściowe. Masz w sobie wszystko, czego potrzeba, by sobie poradzić.
Kiedy jesteśmy już w centrum wydarzeń i pomagamy, gdy mija kolejny dzień naszego wytężonego wysiłku fizycznego i psychicznego, warto zadbać także o własne zasoby, abyśmy mogli pomagać dłużej i bardziej efektywnie. Stare powiedzenie mówi, że dobry ratownik to żywy ratownik – musimy naszą energię do działania rozłożyć w mądry sposób – trochę tak, jak robią to maratończycy, a nie sprinterzy. Co może pomóc?
Planuj aktywności tak, aby był czas na rozrywkę, przyjemności, marzenia
Zadbaj o swoje podstawowe potrzeby: zdrowe, odżywcze jedzenie, nawodnienie, sen. Unikaj alkoholu, używek, leków, narkotyków (marihuany też) by się „zresetować”. Unikaj nadmiaru „energetyków” i kawy „na pobudzenie”. Aktywność fizyczna – najlepsza jest regularna i dopasowana do Twoich możliwości. Dobrym pomysłem będzie coś, co pozwoli pozbyć się napięć z ciała – joga, pływanie. Planuj aktywności tak, aby był czas na rozrywkę, przyjemności, marzenia, krótki odpoczynek W trakcie dyżurów wolontariackich rób krótkie przerwy, np. 10 minut co 2 godziny, odpocznij w miejscu odosobnienia, bez nadmiaru dźwięków. Utrzymuj „zwyczajną rutynę”, nie zaniedbuj obowiązków dnia codziennego. Zadbaj o swoją sieć wsparcia – znajomych spoza kręgu pomagania, rozmawiaj z nimi o tematach innych niż Twoje działania. Bądź uważny na niepokojące sygnały: problemy ze snem, koszmary nocne, natrętne myśli, drażliwość, nadmierny smutek, bóle w ciele.
Korzystaj z pomocy psychologów i grup wsparcia dla wolontariuszy.
We Wrocławiu można skorzystać na przykład z tej, którą koordynuje Kalejdoskop Kultur. Można się zapisać pisząc na adres: pomoc@kalejdoskopkultur.pl.
Autorka: Mirela Batog, psychoterapeutka, interwetka kryzysowa