W niedzielne popołudnie w szatni PKS-u Augustyn Wrocław pojawili się zawodnicy głodni zwycięstwa i pierwszych 3 punktów rundzie rewanżowej. Przeciwnik, Sparta II Wrocław, również podeszła na poważnie do tego spotkania i przyjechała na spotkanie w mocnym, szerokim składzie i to ona przechyliła szalę zwycięstwa na swoją korzyść.

PKS Augustyn Wrocław Sparta II Wrocław

Tydzień treningów minął bardzo pracowicie dla zawodników Augustyna. Adam Rynkowski, trener Orłów z Sudeckiej, przygotowywał swoich podopiecznych do kolejnego spotkania ligowego w rundzie wiosennej C-klasy. W pierwszym meczu doznali przykrej porażki z Dynamem Wrocław.

Uśpione Orły

Kolejny mecz rozpoczął się o godzinie 18:30 przy zachodzie słońca. Pogoda dopisała mimo tego, że weekend nie był zbyt przyjemny. Ta dobra aura nie podziałała jednak motywująco na piłkarzy Augustyna, którzy od samego początku meczu zamiast biegać za piłką, chodzili po boisku. To Sparta w tym okresie kontrolowała grę i dyktowała swoje warunki. Gdyby nie Luis Boix, bramkarz Augustyna, pierwsza połowa meczu mogła zakończyć się wynikiem 0:3 po kilku groźnych akcjach rywali.

Trener Adam Rynkowski bardzo się denerwował przy ławce rezerwowych i nie szczędził swoim zawodnikom krytyki. Orły z Sudeckiej obudziły się dopiero dziesięć minut przed przerwą, kiedy zawodnicy Augustyna kilkukrotnie uderzali na bramkę przeciwnika. To nie było jeszcze to, czego oczekiwał Adam Rynkowski, ale gra zaczęła wyglądać o niebo lepiej. Gdyby PKS rozpoczął natarcie wcześniej – być może strzeliłby jako pierwszy bramkę i objął prowadzenie. Jednak mimo wszystko zawodnicy w czerwono-białych strojach musieli być zadowoleni z bezbramkowego remisu, ponieważ Sparta mogła spokojnie prowadzić różnicą kilku goli.

PKS Augustyn Wrocław Sparta II Wrocław

Zimny prysznic w przerwie

Po pierwszej połowie trener Rynkowski ostro skrytykował swoich podopiecznych i przeprowadził pierwsze zmiany. Za Michała Zielińskiego i Michała Antczaka weszli: Cezary Olejnik będący w bardzo dobrej formie oraz Hubert Radzikowski – najmłodszy, a zarazem jeden z najwaleczniejszych zawodników Augustyna.

Od pierwszych minut po przerwie widać było dużą przemianę w postawie zawodników PKS-u. Składne akcje, ataki, wyższe tempo gry – druga odsłona była o wiele żywsza, a kibice mogli oklaskiwać kilka ładnych sytuacji. Augustyn co i rusz strzelał na bramkę Sparty, ale nie mógł znaleźć sposobu na pokonanie bramkarza rywali.

Miłe złego początki

Dopiero po około 15 minutach gry na prawej stronie boiska Piotr Stefanik wymienił kilka podań z Heonbeom Jeong, a następnie zagrał do Rafała Wójcika, który odnalazł podaniem Cezarego Olejnika w polu karnym. Napastnik w kapitalny sposób przyjął piłkę, a potem posłał uderzenie. Piłka wpadła do siatki, na trybunach aż zawrzało, a zawodnicy pobiegli do Czarka, aby pogratulować mu bramki i wspólnie cieszyć się z objęcia prowadzenia.

PKS Augustyn Wrocław Sparta II Wrocław

Gol na 1:0 na dobre obudził graczy klubu z ulicy Sudeckiej. Już nie widać było uśpionego Augustyna, ale graczy walecznych. Niestety chwila radości trwała bardzo krótko. PKS znowu w dziecinny sposób stracił bramkę, podobnie jak w meczu z Dynamem. Bramkarz Luis Boix niefortunnie odbił piłkę, dopadł do niej napastnik i od razu dośrodkował z powrotem w pole karne. Dokładnie tam, gdzie wbiegał kolega z drużyny, który prostym strzałem pokonał zdezorientowanego Luisa.

Cios za cios

Ta bramka podłamała zawodników Augustyna, a trener zaczął zmieniać kolejnych zawodników. Plac gry opuścili Koreańczycy: Heonbeom Jeong i Ohchan Kwon, a na boisku zameldowali się Kamil Mioducki i Marcin Krzyżanowski. Augustyn atakował dalej, ale wynik się nie zmieniał. Sparta również nie dawała za wygraną i atakowała bramkę Luisa. Niestety PKS przegrał tę wymianę ciosów i sprezentował rywalom dwie kolejne bramki.

Trener Adam Rynkowski próbował odwrócić losu meczu. Jeszcze przed zakończeniem połowy dokonał dwóch zmian i posłał w bój Wojciecha Knafela i Marcela Gomana. Ten drugi kilka minut przed końcem mógł strzelić bramkę kontaktową, ale w sytuacji sam na sam z bramkarzem uderzył piłkę obok słupka. Chwilę później sędzia zagwizdał i zawodnicy Sparty Wrocław cieszyły się ze zwycięstwa 3:1. PKS stracił kolejną szansę na punkty w rundzie wiosennej. Następny mecz już po Wielkanocy 22-23 kwietnia. Augustyn zajmuje piąte miejsce w tabeli, najbliższy przeciwnik -Sokół Iwiny jest ostatni i przegrał wszystkie mecze w tym sezonie. Lepszą okazję na przełamanie trudno sobie wyobrazić.

Piotr Stefanik

Przeczytaj relację z poprzedniego meczu PKS Augustyn Wrocław – Dynamo Wrocław

Sprawdź ligową tabelę.

PKS Augustyn Wrocław Sparta II Wrocław