Zerwał się z łańcucha i od listopada szuka dla siebie domu. Pies Cywil czeka na kochającą rodzinę.

Cześć! Jestem Cywil. Masz chwilę? Chciałbym opowiedzieć ci moją historię. Pewnego mroźnego, listopadowego wieczoru, w moją 14 jesień (a może i już 15? Ciężko mi się doliczyć) zobaczyłem innego psa. Biegał radośnie wokół swojego pana, a ten rzucał mu piłkę! Ja nigdy nie biegałem za piłką, bo… nigdy jej nie miałem. Pomyślałem, że dołączę do zabawy. „Czekajcie, ja też chciałbym się pobawić!” – krzyknąłem. Już rozpędziłem się do biegu, aż nagle sparaliżował mnie okropny ból! No tak… łańcuch. Przez te lata wrósł mi się w szyję i nie ukrywam, że bardzo to boli.

Ech… Przez chwilę o nim zapomniałem. Wróciłem do budy i z daleka obserwowałem, jak szczęśliwy piesek z piłką znika mi z pola widzenia. „Dlaczego on ma takie życie, a ja leżę uwiązany, ranny i głodny przy budzie?” – pomyślałem. I wiecie co? Ta historia mogłaby się tu zakończyć, ale zdecydowałem, że będzie inna! Wstałem i zacząłem walczyć z łańcuchem. Ciągnąłem go z całych sił, szyja bolała jak diabli, ale nagle… udało się! Łańcuch się zerwał! Piesku z piłką zaczekaj, biegnę do ciebie!

Cywil zerwał się z łańcucha i biegał po wsi z ogromną raną na szyi. Trafił do Ekostraży w listopadzie. Szuka domu tymczasowego lub stałego. To kochany, przyjazny pies. Cywil jest staruszkiem, ale wciąż dziarsko chodzi i nie daje po sobie poznać wieku. Jego rana na szyi jest już w pełni zagojona. Czy ktoś spełni jego marzenie i podaruje mu dom? Jesteś zainteresowany podarować Cywilowi dom tymczasowy lub stały? Masz jakieś pytania? Napisz SMS na numer telefonu 538 332 226.

Polecamy również: