Jest odpowiedź magistratu na interpelację radnego miejskiego, który domaga się budowy łącznika drogowego pomiędzy ulicą Góralską i Tęczową. – W tym przypadku najpilniejsza potrzeba to stworzenie wygodnego połączenia dla pieszych i rowerzystów – tłumaczą urzędnicy.
Jak informowaliśmy na początku lutego, radny Michał Kurczewski zwrócił się do prezydenta Wrocławia z wnioskiem o podjęcie działań skutkujących budową połączenia drogowego ulicy Góralskiej i Tęczowej.
– W toku korespondencji z miastem okazało się, że priorytetem jest tam trakt pieszo-rowerowy. Jest to o tyle skandaliczne, że połączenie drogowe może powstać w dużej mierze (albo całkowicie) za pieniądze prywatnych inwestorów. Projekt na tę drogę został zamówiony przez ZDIUM za ponad 800 tys. zł w 2010 roku, po czym słuch o drodze zaginął – wyjaśniał Michał Kurczewski.
O wspomnianej korespondencji informowaliśmy w styczniu. Wówczas na pytanie radnego o aktualną koncepcję połączenia drogowego ulicy Góralskiej i Tęczowej odpowiedziała Elżbieta Urbanek, dyrektor Departamentu Infrastruktury i Transportu w magistracie.
Jak tłumaczyła urzędniczka, w projekcie planu 635 wyznaczono teren komunikacyjny na przedłużeniu ul. Góralskiej, aż do styku z granicą terenów kolejowych obejmując działki gminne oraz część działki będącej w użytkowaniu wieczystym podmiotów prywatnych. Zaś w planie 716 wyznaczony zostanie teren celu publicznego na przedłużeniu ul. Tęczowej i obejmie on działki będące obecnie w użytkowaniu wieczystym PKP oraz spółki prywatnej.
– Dzięki temu na tych terenach możliwa będzie realizacja celu publicznego w postaci ciągu pieszo-rowerowego. Dodatkowo rezerwa została wyznaczona tak, że umożliwia w razie potrzeby także zrealizowanie łącznika drogowego, na który w 2011 r. ZDIUM wykonał dokumentację projektową – wyjaśniała Elżbieta Urbanek.
Przedstawicielka magistratu podkreślała, że ten łącznik rozpatrywany był wyłącznie jako rozwiązanie tymczasowe – do czasu realizacji elementu podstawowego w sieci drogowej, jakim jest Aleja Śródmieścia Południowego.
– Śródmiejska Trasa Południowa, mimo iż planowana od lat 60-tych ubiegłego wieku, doczekała się jedynie zmiany nazwy i zakresu budowy na rzecz alei. Na dzień dzisiejszy nic nie wskazuje na to, iż inny los może czekać plany budowy Alei Śródmieścia Południowego. Deprecjonowanie drogowego połączenia Góralskiej i Tęczowej jest strategicznym błędem, gdyż nie ma do tej pory zabezpieczonych środków na budowę AŚP, nie ma wskazanego źródła finansowania ani nawet przygotowanego projektu – ripostował Michał Kurczewski.
„Wygodne połączenie dla pieszych i rowerzystów to priorytet”
Teraz Elżbieta Urbanek w odpowiedzi na interpelację Michała Kurczewskiego tłumaczy, że ważny jest fakt, iż plany miejscowe będące w opracowaniu (nr 635 i 716) nie mają ze sobą bezpośredniego styku.
– Dzieli je rozległy obszar kolejowy z infrastrukturą torową. Przywoływany przez pana zapis projektu mpzp (nr 635) o terenie 1KDD z obowiązkiem ulicy klasy dojazdowej jest jak najbardziej zasadny – jest to obecnie faktyczny teren ulicy, która obsługuje nieruchomości przyległe i przy projektowaniu nowego układu ulic pozwala na dowiązanie się do układu istniejącego – pisze Elżbieta Urbanek.
Jak dodaje, zapisy dla ulicy Góralskiej zawierają także obowiązek obustronnych chodników oraz trasę rowerową.
– Takie ustalenia planistyczne dla ulicy Góralskiej nie są sprzeczne z planami realizacji połączenia ulicy Góralskiej z Tęczową w formie ciągu pieszo-rowerowego, ponieważ jego niezależny przebieg kontynuowany jest już na terenach kolejowych – poza obszarem planu – wyjaśnia dyrektor Urbanek.
Urzędniczka podkreśla, że plany miejscowe sporządzane są z uwzględnieniem wszystkich docelowych potrzeb terenowych. Tłumaczy, że w planie ustala się niezbędne rezerwy, których wykorzystanie może być etapowe, tzn. że realizowane mogą być najpierw te elementy, które uznane są za najbardziej potrzebne.
– W tym przypadku najpilniejsza potrzeba to stworzenie wygodnego połączenia dla pieszych i rowerzystów, tak aby umożliwić mieszkańcom tego obszaru swobodę przemieszczania się np. w kierunku przystanków komunikacji zbiorowej lub korzystania z usług, które mają szansę rozwinąć się po obu stronach torów kolejowych – zaznacza Elżbieta Urbanek.
Jak tłumaczy, efekt realizacji powiązania w formie pieszo-rowerowej jest niepodważalny – to działanie na rzecz mieszkańców w zakresie poprawy dostępności, a tym samym jakości ich życia.
– Połączenie to pozwoli stworzyć osiedla wzajemnie uzupełniające się ofertą usług, do których dostęp dla mieszkańców jest na tyle bliski, że nie wymaga używania samochodu. Takie oczekiwanie społeczne wyrazili mieszkańcy w postaci wniosków złożonych do planu. Wprost uznali je za znacząco podnoszące warunki życia i zamieszkiwania na tym terenie, co poparła także Rada i Zarząd Osiedla Przedmieście Świdnickie – dodaje Elżbieta Urbanek.
foto główne: Neo[EZN]/fotopolska.eu, CC-BY-SA 4.0