Znaczna część dziedzictwa kulturowego okolic Wrocławia powstała dzięki żonie Henryka I Brodatego, księcia wrocławskiego. Ta skromna, a zarazem stanowcza kobieta urzekła dawnych mieszkańców Wrocławia. Dziś jej legenda wciąż jest żywa – poznajcie żywot świętej Jadwigi.

Henryk I Brodaty ożenił się z Jadwigą (niem. Hedwig), córką księcia Meranu Bertolda VI i Agnieszki von Rochlitz z rodu Wettynów. Była spokrewniona z cesarzami Niemiec, władcami Węgier, Czech, Austrii i Francji. Urodziła się i wychowała w zamku Andechs w Bawarii.

Jadwiga we wczesnej młodości została oddana do klasztoru panien benedyktynek w Kitzingen koło Wurzburga. Tam zadbano o jej znajomość pisania, czytania, języka łacińskiego oraz odpowiedniego komentowania Pisma Świętego. Dyscyplina klasztorna wyrobiła w niej twardą wolę i wytrwałość, ale również szacunek do pracy. Młodość w opactwie benedyktynek wpłynęła na jej stosunek do religii i przyszłe wybory życiowe.

Już wtedy odczuwała potrzebę jak najbliższego obcowania z Bogiem. Odpowiadała jej codzienna modlitwa, medytacja i liturgia. Chciała pozostać w klasztorze, jednak jej ojciec miał z nią związane inne plany. Około roku 1190 w wieku 12 lat (dokładna data urodzenia Jadwigi nie jest znana) poślubiła księcia Henryka I Brodatego. Ślub prawdopodobnie odbył się w jej rodzinnym zamku Andechs. Już wówczas Henryk odnosił liczne sukcesy polityczne i jego pozycja umacniała się. Po przyjeździe do Wrocławia (Wrotizla) rozpoczęła naukę języka polskiego. Z czasem Jadwiga wywierała spory wpływ na politykę męża. Henryk I Brodaty i Jadwiga stanowili wzorowe małżeństwo – kochali się i wzajemnie wspierali.

Źródło: Wikipedia. Ślub Jadwigi i Henryka Brodatego

Legendarne uwolnienie męża

Jednym z wielu interesujących epizodów w barwnym życiu Jadwigi było udzielenie pomocy mężowi podczas wojny z Konradem Mazowieckim. Henryk I Brodaty miał wesprzeć Małopolskę przed najazdami Mazowieckiego, który cieszył się złą sławą. Po nieudanych starciach z księciem Konrad przy pomocy najemników postanowił go porwać. Na początku 1229 roku Henryk I Brodaty znalazł się w więzieniu w Płocku. Usunięcie głównego przeciwnika otworzyło przed Konradem drogę do zdobycia na okres dwóch lat tronu krakowskiego.

Historia z porwaniem Henryka zakończyła się szczęśliwie dzięki interwencji Jadwigi. Dzielna księżna przekonała bezwzględnego władcę Mazowsza do uwolnienia męża. Warunkiem była rezygnacja Henryka z roszczeń do Małopolski. Nie wiadomo, jakich argumentów użyła Jadwiga, ale Konrad, któremu nieobce były morderstwa przeciwników politycznych, uległ jej namowom.

Z tym wydarzeniem związana jest legenda. Głosi ona, że w czasie kiedy Jadwiga przechodziła pieszo przez oleską ziemię, podczas odpoczynku w jednej z wiosek pozostawiła ślady stóp na dużym, polnym kamieniu. Gdy lokalni mieszkańcy odkryli ślad po księżnej, w pobliżu wybudowali kościół na jej cześć, a nazwę wsi – Kościeliska – zmienili na Hedwigsstein, co oznacza „Kamień Jadwigi”.

Niezwykła wrażliwość

Jak na owe czasy Jadwiga wykazywała się ogromną świadomością polityki społecznej. Złożyła szpitala Świętego Ducha we Wrocławiu, który był pierwszą tego rodzaju placówką w księstwie, czy też szpital w Środzie Śląskiej dla trędowatych kobiet. Wpłynęła również na sprowadzenie rycerskiego zakonu szpitalnego do Oleśnicy Małej.

Kolejną legendą związaną z jej działalnością jest historia z wędrownym szpitalem. Ponoć dzięki tak zorganizowanej pomocy docierała do najbardziej oddalonych i niedostępnych miejsc, gdzie ludzie mogli potrzebować pomocy.

Wrażliwa na ludzkie troski księżna pochylała się nawet nad losem więźniów. Posyłała im odzież i żywność, a nawet prosiła o oświetlenie świecami lochów. Organizowała przytułki i szkoły dla najuboższych. Henryk, dzięki namowom żony, ograniczył daniny nakładane na najbiedniejszych.

Jadwiga wspólnie z Henrykiem fundowali i opiekowali się kościołami i zakonami. Najsilniej była związana z opactwem cysterek w Trzebnicy. To jedna z pierwszych fundacji książęcej pary, datowana na 1202 rok. Pierwsze mniszki przybyły z Niemiec w styczniu 1203 roku.

Mimo że Jadwiga była księżną, prowadziła bardzo ubogie życie. Ponoć jedynie na tym tle dochodziło do spięć z Henrykiem, który zwracał uwagę żonie na jej niestosowne zachowanie. Upominał ją, że jako księżna powinna nosić odpowiednie, godne tego tytułu stroje, a nie skromne szaty. Podobnie było z jej dietą: bywało, że jadła tylko chleb i piła wodę.

Według legendy pewnego razu Henryk przyłapał żonę na bardzo skromnym jedzeniu – kawałek chleba udało jej się ukryć, jednak woda w kielichu została. Postanowił sprawdzić, jaki trunek Jadwiga pije. Po skosztowaniu zamiast wody poczuł najprzedniejsze wino. Od tego momentu Jadwiga spożywała posiłki jakie chciała, a Henryk przestał w to ingerować.

Rycina autorstwa A. Wegera – Saint_Hedwig_statue

Nosić buty, ale nie na nogach

Jadwiga żyła niezwykle ascetycznie. Podania mówią, że chodziła boso bez względu na aurę. Aby zmienić ten zwyczaj niegodny księżnej, namówiono jej spowiednika, aby zwrócił jej uwagę i namówił do noszenia butów. Sprytna księżna nie mogła odrzucić nakazu spowiednika, więc buty nosiła zawsze ze sobą, ale… na sznurku zawieszonym przez szyję lub za pasem.

W 1209 roku z inicjatywy Jadwigi (po urodzeniu dzieci) wraz z Henrykiem złożyli dozgonne śluby czystości, uzyskując uroczyste błogosławieństwo biskupa. To wydarzenie miało zapoczątkować zapuszczanie brody przez Henryka, od której otrzymał przydomek Brodaty.

Życie Jadwigi jako matki nie było najłatwiejsze. Urodziła siedmioro dzieci: Bolesława, Konrada, Henryka, Agnieszkę, Zofię, Gertrudę i Władysława. Tylko dwoje, Henryk i Gertruda, dożyło wieku dojrzałego. Bolesław zmarł w dzieciństwie w 1208 roku, Konrad w 1213 roku podczas polowania. Henryk (zwany Pobożnym) poległ w bitwie pod Legnicą 9 kwietnia 1241 roku. Głowę zabitego księcia, zatkniętą na włóczni, zwycięzcy Mongołowie obwozili po obozie. Gertruda przez wiele lat była przeoryszą klasztoru w Trzebnicy.

Po śmierci Henryka I Brodatego Jadwiga postanowiła na stałe zamieszkać w klasztorze cysterek w Trzebnicy, gdzie dokonała żywota w 1243 roku. Spoczywa w bazylice pod wezwaniem św. Jadwigi i św. Bartłomieja, która wraz z zespołem klasztornym od XIV wieku stanowi sanktuarium.

Święta Jadwiga jest uznawana za patronkę Polski i całego historycznego Śląska, a także małżeństw i chrześcijańskich rodzin. Pod koniec XX wieku czczona była jako patronka pojednania polsko-niemieckiego.

Fot. 1 Adrian Tync