Takie pytanie na pewno zadają sobie piłkarze PKS-u Augustyn Wrocław. Orły z Sudeckiej wiosną nie wygrały jeszcze meczu. W niedzielę o 10.00 na stadionie Oławka zmierzą się z Sokołem Iwiny, najsłabszą drużyną wrocławskiej C-klasy. Czy mecz zakończy się efektownym przełamaniem i festiwalem goli?
PKS Augustyn Wrocław. Fot. Kamila Brzezicka
Przez ostatnie dni piłkarze Augustyna mieli dużo czasu do odpoczynku. Święta Wielkiej Nocy spędzone w gronie najbliższych regenerująco wpłynęły na wszystkich zawodników i rozbudziły apetyty – przede wszystkim na pierwsze zwycięstwo w rundzie wiosennej
Orły z Sudeckiej liczą na to, że po meczu będą mogły dopisać trzy punkty do swojego skromnego dorobku. W niedzielę 23 kwietnia zmierzą się z Sokołem Iwiny. Przeciwnik od początku sezonu nie zdołał zremisować choćby jednego meczu. Jesienią zebrał od PKS-u baty, przegrywając aż 1:8.
Najbliższy przeciwnik prezentuje się bardzo słabo, ale przecież historia uczy, że nie takie mecze się przegrywało, jeżeli brakowało walki i koncentracji. Podopieczni trenera Adama Rynkowskiego będą musieli się zmobilizować i od początku dyktować warunki na boisku. Na błędy, które popełniali w poprzednich meczach, nie mogą już sobie pozwolić.
Członkowie zespołu mocno liczą na wsparcie z trybun swoich fanów. Doping na pewno zmotywuje do walki i doda skrzydeł Orłom z Sudeckiej. Wystąpią w swoich tradycyjnych czerwono-białych barwach. Oby pogoda i forma strzelecka dopisały! Jako patron medialny PKS-u Augustyn zachęcamy do niedzielnego spaceru i przyjścia na stadion. Do zobaczenia!
