O tym, skąd pomysł, aby w tak nietypowym miejscu można było podziwiać niebanalną wystawę, z Anną Bielą zajmującą się kuratorstwem, malarstwem, grafiką, instalacją, graffiti oraz muralem rozmawia Paweł Pluta.

Wystawa obrazów w salonie samochodowym to dość oryginalny pomysł. Skąd się wziął i dlaczego?

To tutaj, w salonie Honda Biela w Długołęce, w 2016 roku powstała galeria sztuki MADOA 10N3. Wówczas Wrocław pełnił funkcję Europejskiej Stolicy Kultury. Pomysł zrodził się już rok wcześniej, kiedy postawiono wielką ścianę o wymiarach około 5 x 10 metrów, aby rozdzielić markę Honda od marki Citroën. Tym samym i od strony salonu Hondy, i od strony salonu Citroëna powstała galeria. Obecnie wystawa 10N3 53N53 mieści się w salonie Honda Biela. Także tutaj, w Długołęce, odbyła się pierwsza odsłona projektu MADOA. Wernisaż miał miejsce we wrześniu 2012 roku – w tym samym czasie, co zlot samochodowy marki Honda pt. „Pokaż swoją Hondę”.

Jakie prace są prezentowane podczas tej wystawy?

„10 Zmysł”, ale w nietypowej odsłonie dla projektu 10N3 (Proces, Maski, Transformacja, Piękno). Zazwyczaj praca jest prezentowana w czterech odrębnych segmentach, które opowiadają o byciu w ciele i o przeżyciu estetycznym własnej tożsamości. Przekaz to obraz „Piękno”. W galerii MADOA 10N3 praca modułowa jest zaaranżowana w sposób przypominający mozaikę. Wszystkie moduły tworzą jedną wspólną kompozycję. W tym układzie praca nabiera innego znaczenia i odbywa się tym razem pod hasłem 10N3 53N53 „Jeden Zmysł” i nie „10 Zmysł”, jako to miało miejsce w poprzednich wystawach.

Wroclife Relacje

Przeznaczeniem dla tej pracy zawsze była mozaika, ponieważ dopiero wtedy wyraża „Tożsamość w obliczu Jedni”. Taki jest też tytuł opisu do pracy doktorskiej, gdzie przedstawiam projekt 10N3. W tym momencie praca nabiera innego znaczenia i odnosi się do świadomości. Jest monotypią mojej świadomości, rodzajem pamiętnika dla przeżycia estetycznego własnej tożsamości i odkrycia piękna w sobie. To też skutkuje tym, że widzę to w każdej osobie – nawet jak ona sama jeszcze tego nie widzi. Zachęcam właśnie do takiego myślenia przez sztukę. Nie widzę sensu w tworzeniu sztuki, która nie posiada przekazu podnoszącego nas na duchu.

Jakie są pani najbliższe plany artystyczne?

Chciałabym namalować prace do nowej wystawy związanej z moją habilitacją. W tej sprawie wybieram na rozmowę z dziekanem Wydziału Malarstwa na Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu. Przewiduję, że w końcu będę spędzać cały wolny czas w mojej pracowni na Wyspie Tamka – ART-HUB. Ostatnio dużo się dzieje: wystawy i wernisaże, no i nie mam kiedy malować. To się zmieni. Planuję wystawę retrospekcyjną w 2019 roku, na moje 40. urodziny.

Te obrazy były już prezentowane w różnych miejscach

Zgadza się. Wystawy odbywały się już w Krakowie, Warszawie, Sopocie, Zakopanem, Monachium, Myślenicach, Gorlicach oraz we Wrocławiu.