Po dwóch zakończonych fiaskiem przetargach, spółka Wrocławskie Inwestycje zdecydowała się podzielić budowę trasy tramwajowej na Popowice na dwa etapy. Właśnie ogłoszono postępowanie na pierwszy z nich. Urzędnicy liczą, że to rozwiązanie pozwoli obniżyć koszty inwestycji.

O problemach z przetargami na budowę linii tramwajowych na Popowice i Nowy Dwór informowaliśmy wielokrotnie.

Przypomnijmy, pierwszy przetarg na budowę trasy tramwajowej wzdłuż ulicy Długiej, Starogroblowej i Popowickiej urzędnicy unieważnili w marcu. Jako powód wskazywano fakt, że oferta z najniższą ceną przewyższa kwotę, którą zamawiający zamierza przeznaczyć na sfinansowanie zamówienia.

W kwietniu ogłoszono ponowne postępowanie. I okazało się, że oferty są jeszcze wyższe niż w pierwszym przetargu. Najniższa z nich przewyższała kwotę, jaką zamierzał wydać magistrat, o prawie 124 mln złotych. Dlatego i drugi przetarg unieważniono.

– Problemem jest rynek budowlany, który przeżywa boom. Nie ma ludzi do pracy, do tego odchodzi odwrócony VAT i kilka innych kwestii gospodarczych. A my chcemy odpowiedzialnie wydawać pieniądze i naszym zdaniem ceny, zaproponowane przez wykonawców, są zbyt wygórowane – tłumaczy Marek Szempliński z Wrocławskich Inwestycji.

Do trzech razy sztuka?

Teraz Wrocławskie Inwestycje próbują po raz trzeci. Z tym, że całą inwestycję podzielono na dwa etapy. Przetarg na pierwszy z nich ogłoszono w piątek 20 lipca.

– Pierwszy etap, którego realizację planujemy na lata 2018-2020, obejmuje odcinek od ulicy Długiej na wysokości Tesco do łuku, gdzie ulica Długa przechodzi w Starogroblową, za wjazdem na teren Politechniki Wrocławskiej – wyjaśnia Sławomir Kanik, kierownik projektu z Wrocławskich Inwestycji.

Ten etap obejmie, oprócz budowy torowiska i przebudowy dróg, także przebudowę wiaduktu kolejowego nad ulicą Długą, obok siedziby Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta.

– Termin wykonania robót, jeśli chodzi o zakres dotyczący miasta Wrocław, szacujemy na 12 miesięcy od podpisania umowy. Z kolei część PKP PLK, czyli przebudowa wiaduktu i budowa nowego przystanku kolejowego Wrocław-Szczepin, zaplanowana jest na 23 miesiące, przy czym roboty w zakresie wiaduktu po upływie 12 miesięcy mają zapewnić normalny ruch kołowy po nowych jezdniach ul. Długiej. Dlatego właśnie przetarg na ten fragment ogłaszamy w pierwszej kolejności – dodaje Sławomir Kanik.

Jak podkreślają urzędnicy, etap pierwszy obejmuje najbardziej skomplikowany, czasochłonny i kosztochłonny zakres robót.

– W drugim etapie, na który przetarg planujemy ogłosić jesienią, powstaną pozostałe odcinki trasy tramwajowej. To stosunkowo proste zadanie. Tu jako termin realizacji określiliśmy lata 2019-2021, ale mamy nadzieję, że wyrobimy się do końca 2020 roku – zaznacza Kanik.

Sławomir Kanik dodaje, że ewentualne przedłużenie zakończenia inwestycji do pierwszego kwartału 2021 roku, nie spowoduje utraty unijnej dotacji na ten cel.

– Mamy sygnały z Centrum Unijnych Projektów Transportowych, że nie będzie z tym problemów – wyjaśnia Kanik.

Z Kępy Mieszczańskiej na Popowice

Nowa trasa tramwajowa ma liczyć 3,8 kilometra. Rozpocznie się na skrzyżowaniu ulicy Jagiełły i Dmowskiego, pobiegnie przez most Dmowskiego, ulicę Długą, Starogroblową i Popowicką aż do skrzyżowania z Milenijną i Pilczycką. Do wiaduktu kolejowego przy Długiej torowisko zostanie poprowadzone między jezdniami, za nim będzie przebiegało po północnej stronie drogi.

W ramach tego zadania ramach powstanie 9 nowych przystanków i dwa zintegrowane węzły przesiadkowe pomiędzy tramwajem i koleją: w rejonie przecięcia trasy z linią kolejową nr 143, czyli projektowany przystanek Wrocław-Szczepin oraz z linią kolejową nr 271 – istniejący przystanek Wrocław-Popowice.

– Będą to węzły przesiadkowe dla osób, które do miasta dojeżdżają koleją z Trzebnicy, Jelcza, Wojnowa, Psiego Pola. Tuż pod peronami kolei pasażerowie będą mogli się przesiąść do tramwaju lub autobusu – zapowiadają w magistracie.

Dopełnieniem tej inwestycji będzie budowa zielonych torowisk oraz wydzielonych tras pieszych i rowerowych.

Znajdą się chętni na budowę trasy na Nowy Dwór?

Przypomnijmy, że fiaskiem zakończył się też pierwszy przetarg na budowę trasy autobusowo-tramwajowej, która połączy centrum Wrocławia z Nowym Dworem. W czerwcu okazało się, że do spółki Wrocławskie Inwestycje nie zgłosił się żaden zainteresowany realizacją inwestycji, więc postępowanie zostało unieważnione.

Tu również urzędnicy zdecydowali się na rozbicie całego przedsięwzięcia na kilkanaście odrębnych zadań, prawdopodobnie w ramach jednego przetargu. Postępowanie powinno zostać ogłoszone jeszcze w tym miesiącu.

– Chcemy dotrzeć z tą inwestycją do mniejszych wykonawców, którzy nie będą musieli tyle czekać na zwrot VAT-u. Liczymy, że nasz plan się powiedzie i znajdą się zainteresowani budową za racjonalną cenę – zaznacza Marek Szempliński.

Na całej trasie powstanie 15 par przystanków, w większości w lokalizacjach zbliżonych do obecnych przystanków autobusowych. Ponadto, trasa będzie wyposażona w drogę rowerową, a tam gdzie ich nie ma, powstaną nowe chodniki i dojścia piesze do przystanków.

– Największym wyzwaniem w tym przypadku jest budowa nowego wiaduktu nad linią kolejową przed zbiegiem ulicy Robotniczej i Strzegomskiej – dodaje Sławomir Kanik.