O trudnej sytuacji i zatorach w punkcie rejestracyjnym na wrocławskim dworcu wolontariusze donosili nam już pod koniec ubiegłego tygodnia. W nocy z poniedziałku na wtorek spora liczba uchodźców z Ukrainy musiała przez wiele godzin czekać na rejestrację w specjalnym punkcie. Ludzie spali na podłogach. Wrocławski magistrat zapowiedział pomoc dla zarządcy dworca i udostępnił uchodźcom m.in. pomieszczenia biblioteki i Galerii BWA.

Powodem zatorów na Dworcu Głównym jest ogromna liczba uchodźców, którzy przyjeżdżają do Wrocławia. Władze Wrocławia ogłosił we wtorek, że z uwagi na trudną sytuację na dworcu, magistrat podejmie działania wspierające służby wojewody.

– Sytuacja na wrocławskim dworcu jest bardzo trudna. Na miejscu działają – oprócz organizacji społecznych i punktu wojewody – z ramienia miasta m.in pracownicy Wrocławskiego Centrum Rozwoju Społecznego, MOPS-u i Fundacji Ukraina, z którą ściśle współpracujemy – czytamy w komunikacie biura prasowego wrocławskiego magistratu.

Urząd Miejski Wrocławia zdecydował też o przeznaczeniu pomieszczeń Miejskiej Biblioteki Publicznej na dworcu na rzecz matek z dziećmi oraz przekształceniu Galerii BWA na dodatkową poczekalnię, w której zmieści się 100 łóżek polowych.

Miasto utworzyło łącznie 1,2 tys. miejsc noclegowych, z czego we wtorek wolnych było jeszcze około 400. Prezydent Wrocławia zapowiedział jednak, że w razie potrzeby jest gotowy uruchomić kolejne nawet kilka tysięcy miejsc.

Dodatkowo od środy Technikum Gastronomiczne zobowiązało się do dostarczania uchodźcom 5 tys. kanapek dziennie.