Spośród największych polskich miast – z wyłączeniem Warszawy – więcej tramwajów niskopodłogowych niż wrocławianie mają do dyspozycji mieszkańcy Krakowa, Poznania i Gdańska. Mniej tego typu wozów jeździ jedynie po Łodzi.

Tramwaj MPK

fot. MPK Wrocław

Ogromne kontrowersje wzbudził we Wrocławiu niedawno rozstrzygnięty przetarg na dostawę 40 nowych tramwajów. Przypomnijmy, liczne zastrzeżenia wzbudził fakt, że MPK – w dokumentacji przetargowej – wpisało warunek, mówiący o tym, że pojazdy muszą być niskopodłogowe minimum w 20 procentach.

Do postępowania stanął poznański Modertrans, który zaoferował nieco ponad 176,2 mln zł i 27-procentowy udział niskiej podłogi oraz bydgoska Pesa z ofertą na 324,4 mln zł i 100-procentowy udział niskiej podłogi. Zgodnie z przewidywaniami, przetarg wygrał Modertrans, który dostarczy do naszego miasta kolejne Moderusy Beta.

– Wybraliśmy ofertę, która spełniła postawione w przetargu kryteria – mówiła Jolanta Szczepańska, prezes przewozowej spółki.

Jak tłumaczą w MPK, projekt zakłada zakup łącznie 56 tramwajów, dzięki którym we Wrocławiu zdecydowanie poprawi się dostępność do kursów tramwajowych dla osób o ograniczonej mobilności, pasażerów niepełnosprawnych, opiekunów z dziećmi.

– Część tego projektu jest już realizowana, bo MPK Wrocław wykorzystało wcześniejszy kontrakt ze spółką Modertrans Poznań, w ramach którego zakupiło już 16 tramwajów. Trzy z tego zamówienia jeżdżą już po wrocławskich ulicach, a pozostałych 13 zostanie dostarczone do końca bieżącego roku – wylicza Szczepańska.

Postępowanie na zakup nowych tramwajów od początku krytykowali wrocławscy aktywiści, którzy domagali się unieważnienia tego przetargu i rozpisania nowego, w którym znalazłby się zapis, że tramwaje muszą być w 100 procentach niskopodłogowe.

– Naszym zdaniem MPK powinno dostać z budżetu wystarczające środki, by zamówić tyle sztuk tramwajów, ile Wrocław potrzebuje. I powinny być to tramwaje w pełni niskopodłogowe – tłumaczył nam Piotr Szymański z Towarzystwa Upiększania Miasta Wrocławia.

Postanowiliśmy sprawdzić, jak aktualnie pod względem taboru niskopodłogowego Wrocław wygląda na tle innych dużych polskich miast (Krakowa, Łodzi, Poznania i Gdańska). Nie uwzględniliśmy Warszawy, która zarówno jeśli chodzi wielkość, jak i jakość komunikacji miejskiej dystansuje inne metropolie.

Wrocław – 40 procent tramwajów z niską podłogą

Jeśli chodzi o autobusy, sprawa jest jasna – w stolicy Dolnego Śląska wszystkie 300 sztuk to autobusy niskopodłogowe. Wkrótce pojawią się także kolejne wozy.

– W marcu 2018 roku na ulice wyjedzie 60 nowych Mercedesów Citaro (dzierżawa). Będziemy nimi zastępować wysłużone Volvo. Dodatkowo 10 sztuk MAN Lion’s City zakupi nasz podwykonawca firma Michalczewski – wyjaśnia Tomasz Śpiewak z biura prasowego MPK.

Bardziej skomplikowana sytuacja jest z tramwajami. Aktualnie tabor wrocławskiego MPK liczy 225 tramwajów. 91 z nich ma całkowicie albo częściowo niską podłogę. To tramwaje Pesa – 8 sztuk (100 proc. niskiej podłogi), Skoda – 48 sztuk (65 proc.), Moderus Beta – 9 sztuk (27 proc.) i 205 WrAs – 26 sztuk (23 proc.). Reszta – 134 sztuki – to wysokopodłogowe pojazdy.

– Do końca 2017 roku pojawi się 13 nowych Moderusów Beta z poprzedniego zakupu, a do końca 2019 roku – 40 kolejnych z ostatnio rozstrzygniętego przetargu – wylicza Tomasz Śpiewak.

Kraków – prawie 60 procent niskopodłogowych wozów

W Krakowie wszystkie autobusy – podobnie jak we Wrocławiu – są niskopodłogowe.

Tramwaje z niską podłogą stanowią obecnie prawie 60 proc. taboru, z czego 111 tramwajów to pojazdy w całości niskopodłogowe, a 55 to tramwaje z elementem niskiej podłogi – wylicza Marek Gancarczyk, rzecznik prasowy MPK SA w Krakowie.

W przyszłym roku w stolicy Małopolski planowane jest kupno – w ramach projektu unijnego – kilkudziesięciu nowych, niskopodłogowych pojazdów.

– Trwa postępowanie przetargowe na zakup 50 nowych w pełni niskopodłogowych tramwajów. W pierwszym etapie w latach 2019-2020 ma zostać dostarczonych do Krakowa 35 tramwajów – dodaje Marek Ganczarczyk.

Łódź – co ósmy tramwaj ma niską podłogę

W Łodzi na 408 autobusów, 379 to pojazdy niskopodłogowe lub niskowejściowe (z co najmniej jednym wejściem bez stopni). Pozostałe 29 sztuk to wozy średniopodłogowe – z jednym stopniem.

Jak tłumaczy nam Agnieszka Magnuszewska z działu promocji łódzkiego MPK, przewoźnik planuje uruchomić przetarg na 70 sztuk autobusów. Z tego wynająć chce 46 wozów niskopodłogowych (26 jednoczłonowych i 20 przegubowych), a kupić – 24 autobusy mini, niskopodłogowe lub niskowejściowe.

Jeśli chodzi o tramwaje, to w Łodzi jest 440 wysokopodłogowych pojazdów i 63 niskopodłogowych. Z tego w 100 procentach niską podłogą ma 15 Cityrunnerów i 32 Pesy, a częściowo – 6 M8CN i 10 GT8N. Jakie plany na przyszłość ma przewoźnik?

– Planujemy ogłosić przetarg na zakup około 30 używanych tramwajów z udziałem niskiej podłogi na poziomie co najmniej 60 procent. Termin ogłoszenia przetargu nie jest jeszcze znany – wyjaśnia Agnieszka Magnuszewska.

Gdańsk – 87 procent wozów niskopodłogowych

100 procent autobusów wykonujących przewozy dla ZTM w Gdańsku, należących do trzech operatorów (GAiT, Warbus i PKS Gdańsk), to tabor wyłącznie niskopodłogowy.

– Mało tego, Gdańsk wiele lat temu jako pierwsze miasto w Polsce, już w 2009 roku, wprowadził obsługę pasażerów taborem autobusowym wyłącznie niskopodłogowym – zaznacza Zygmunt Gołąb, rzecznik prasowy Zarządu Transportu Miejskiego w Gdańsku.

Jak dodaje Gołąb, spółka GAiT zamierza w najbliższych tygodniach ogłosić przetarg na zakup 46 nowych autobusów: 2 midi, 18 standardowych i 26 przegubowych.

Z kolei 87 proc. tramwajów ze 126 składów będących na stanie spółki GAiT to tramwaje niskopodłogowe lub z częścią niskopodłogową. Są to: Pesa Swing i Pesa Jazz Duo (40 tramwajów, 100 proc. niskiej podłogi), Bombardier (3 tramwaje, 70 proc.), NGd99 (4 tramwaje, 70 proc.), 114Na (2 tramwaje, z częścią niskopodłogową), N8C MF01 (46 tramwajów, część niskopodłogowa), N8C MF18 (15 tramwajów, część niskopodłogowa). Pozostałe tramwaje (16 składów) to 105Na.

Na tym nie koniec.

– Spółka GAiT rozstrzygnęła przetarg na dostawę do Gdańska 15 nowych całkowicie niskopodłogowych, dwukierunkowych tramwajów. Przetarg wygrała firma Pesa, która dostarczy tramwaje Pesa Jazz Duo – wylicza Zygmunt Gołąb.

Poznań – nieco ponad połowa tramwajów ma niską podłogę

Jak wynika z zestawienia przysłanego nam przez poznańskie MPK, na 220 tramwajów (nie wliczając w to dzierżawionych Solarisów S100 i przechodzącego testy z pasażerami Moderusa Gamma LF 01), 124 wozy są niskopodłogowe. Stanowi to 56,36 proc. taboru.