Miasto przymierza się do przebudowy newralgicznego skrzyżowania na Oporowie. Dużo kontrowersji wśród naszych czytelników wzbudziła informacja, że powstanie tam sygnalizacja świetlna, a nie rondo. Jak tę decyzję argumentują urzędnicy?

Pod koniec ubiegłego tygodnia poinformowaliśmy, że skrzyżowanie ulicy Wiejskiej, Jordanowskiej, Awicenny, Mokronoskiej i Cesarzowickiej na wrocławskim Oporowie pójdzie do przebudowy. Magistrat planuje tam budowę sygnalizacji świetlnej.

Pod naszym postem na Facebooku z tą informacją rozgorzała dyskusja. Jej uczestnicy dopytywali, dlaczego miasto zdecydowało, by powstały w tym miejscu światła, a nie rondo, które – zdaniem naszych czytelników – byłoby skuteczniejszym rozwiązaniem i nie prowadziło do tworzenia się w tym newralgicznym miejscu gigantycznych korków.

Zapytaliśmy o to w urzędzie miejskim. Elżbieta Maciąg z Departamentu Infrastruktury i Transportu tłumaczy nam, że wybrany wariant poprzedzały analizy ruchu i przepustowości skrzyżowania.

Nasze dotychczasowe doświadczenia pokazują, że nie zawsze rondo jest najlepszym rozwiązaniem, ponieważ każde skrzyżowanie jest inne i przenosi specyficzny dla siebie ruch. Sygnalizacja świetlna w tym konkretnym przypadku, będzie pozwalała na kontrolowanie potoków pojazdów dojeżdżających do każdego wlotu. W przypadku ronda istniałoby znaczne upośledzenie ruchu pojazdów wyjeżdżających ze Wrocławia na rzecz wjeżdżających – wyjaśnia Elżbieta Maciąg.

Jak zmieni się skrzyżowanie na Oporowie?

Jak czytamy w koncepcji przebudowy skrzyżowania ulicy Wiejskiej, Jordanowskiej, Awicenny, Mokronoskiej i Cesarzowickiej, opracowanej przez pracownię projektową „Besko”, wybrany przez urzędników wariant II obejmuje skrzyżowanie skanalizowane i sterowane sygnalizację świetlną, do którego bezpośrednio włączone są ulice Wiejska, Mokronoska, Awicenny i Cesarzowicka, a ulica Jordanowska ma włączenie do ulicy Awicenny przed przebudowanym skrzyżowaniem.

Na ulicy Wiejskiej zaproponowano pasy: na wprost (Mokronoska), w prawo o długości 130 m (Awicenny), na podstawie pomiarów ruchu zrezygnowano ze skrętu w lewo (Cesarzowicka). Na ulicy Mokronoskiej zaproponowano pasy: na wprost i w prawo (Wiejska i Cesarzowicka) oraz w lewo o długości 100 m (Awicenny). Na ul. Awicenny zaproponowano pasy: w prawo (Mokronoska) oraz w lewo i na wprost o długości 115 m (Wiejska i Cesarzowicka) – wyliczają projektanci.

W koncepcji uwzględniono chodniki dla pieszych o szerokości 2 metrów, ścieżki rowerowe dwukierunkowe o szerokości 2,5-3 metrów (z uwzględnieniem skrajni jezdni wynoszącej 0,5 m) wraz z przejściami dla pieszych i przejazdami dla rowerzystów na każdym wlocie skrzyżowania.

Na odcinku pomiędzy wlotami ulicy Wiejskiej i Cesarzowickiej zaprojektowano ciąg pieszo-rowerowy – brak pasa drogowego na wydzieloną ścieżkę i chodnik – czytamy w koncepcji.

Zaprojektowano także zatoki autobusowe na ulicy Wiejskiej i Awicenny w miejscach obecnych przystanków bez zatok oraz zatokę autobusową na ulicy Mokronoskiej w kierunku ulicy Kwiatkowskiego.

W wariancie uwzględniono zachowanie najcenniejszych drzew rosnących w rejonie skrzyżowania – zaznaczają projektanci.

Dodają, że ze względu na wymagania sterowania sygnalizacją świetlną, na podstawie przeprowadzonej analizy ruchu zaprojektowano długości dodatkowych pasów dla relacji skrętów.

Przewiduje się funkcjonowanie sygnalizacji świetlnej jako lokalnej, skoordynowanej z istniejącą sygnalizacją na skrzyżowaniu Wiejska-Karmelkowa-Aleja Piastów-Solskiego – tłumaczą autorzy dokumentacji projektowej.

fot. ZDiUM

Foto główne: Harshal Desai on Unsplash