W poprzednich odsłonach cyklu „Pieniądze w czasach niepewności” zarysowaliśmy nieco obraz obecnej sytuacji, a także zdefiniowaliśmy podstawowe zagrożenia dla naszych oszczędności oraz sposoby na to, jak o nie zadbać. Dziś nieco szerzej o tym, jak zabezpieczyć swoje oszczędności w metalach szlachetnych.

Przeczytaj poprzednie artykuły cyklu „Pieniądze w czasach niepewności”

Metale dawniej

Złoto i srebro od zarania dziejów stanowiło środek przechowywania i transmitowania wartości. Właściwie do lat 70. ubiegłego wieku złoto ściśle powiązane było z pieniądzem. Dopiero od niespełna pięćdziesięciu lat pieniądz fiducjarny nie jest w żaden sposób powiązany z kruszcem. Dzięki temu banki centralne zyskały możliwość dodrukowywania pieniądza w dowolnej ilości, bez konieczności zabezpieczenia go w kruszcu.

Złoto pozostało jednak nośnikiem wartości, który chętnie wykorzystywany jest przez osoby chcące zabezpieczyć swój majątek przed inflacją czy kryzysami, a także przez inwestorów, którzy chcą zdywersyfikować swój portfel i wzbogacić nieco jego bezpieczną część.

Metale dziś

Lokowanie oszczędności w złocie czy srebrze to rozwiązanie, które chociażby u naszych zachodnich sąsiadów, posiada tradycję równie silną, jak lokowanie pieniędzy w banku. W Polsce popularność tej formy zabezpieczania majątku z roku na rok staje się coraz popularniejsza, jednak podkreślić należy, że my również w tym zakresie mamy swoje tradycje – za czasów PRL nie można było tak po prostu kupić złota. Jednak, jeżeli ktoś miał możliwość, aby to zrobić, kupował je, podobnie jak dolary, bo było ono znacznie pewniejsze niż rodzima waluta. Historia pokazała, że ci, którzy mieli złoto, wyszli na tym nieźle – zwłaszcza w okresie inflacji na początku lat 90-tych. 

Dziś złoto i srebro są ogólnodostępne. Zakup sztabki czy monety nie jest bardziej skomplikowany niż zakup bochenka chleba – idziemy do sklepu, kupujemy i zabieramy ze sobą. Ale równie dobrze możemy zrobić to także przez internet, co jest szczególnie ważne obecnie, w czasie pandemii. 

Złoto dostępne jest w szeregu gramatur, od sztabek o wadze jednego grama, poprzez najpopularniejsze, sztabki i monety jednouncjowe (31,1 grama) i większe (najczęściej do 1 kg). Najpopularniejszą formą srebra są monety o wadze jednej uncji. 

Czy to się opłaca?

Metale szlachetne to bardzo łatwy sposób na magazynowanie i ochronę kapitału. Jednak wymagają zrozumienia pewnych elementarnych kwestii. Przede wszystkim nie jest tak, że złoto i srebro to niesamowicie lukratywna inwestycja. Ich głównym, nadrzędnym celem, bezpośrednio związanym z ich cechami, jest ochrona kapitału. Nie należy patrzeć na nie w kategorii inwestycji, która w okresie pewnego czasu przyniesie nam określoną stopę zwrotu. 

Metale notowane są na giełdach, więc ich ceny ulegają pewnym krótko- i średnioterminowym fluktuacjom. I zapewne mając odrobinę szczęścia, można spróbować zabawić się w spekulanta i zarobić kupując tanio i sprzedając drogo. Jednak główną siłą metali jest ich

Jak wspomnieliśmy wcześniej, metale chronią kapitał przed inflacją i kryzysami. W odróżnieniu od akcji spółek giełdowych, metale nie mogą zbankrutować. Stanowią one surowiec uczestniczący w przemyśle czy w branży biżuteryjnej. Podaż złota jest ograniczona i powiązana z ceną (zbyt niska cena może prowadzić do spadku podaży). Koszt wydobycia i produkcji złota zawiera inflację, ponieważ aby dostarczyć złoto na rynek, należy kupić i zatankować maszyny, zatrudnić ludzi etc.  

Metale szlachetne posiadają bardzo silne fundamenty, które czynią z nich doskonały środek zabezpieczenia kapitału. Z pewnością stanowią ciekawą alternatywę dla innych form lokowania pieniędzy, a w dobie niepokojów gospodarczych, bardzo dobrze zabezpiecza portfel. Posiadanie choćby niewielkiej ilości złota czy srebra, nawet w charakterze dywersyfikacji swoich oszczędności, może uchronić nas przed bolesnymi skutkami, jakie niosą ze sobą trudne czasy. 

Artykuł powstał we współpracy z firmą Goldenmark

Foto główne: Pixabay.com