Zapowiada się gorąca jesień na wrocławskim rynku nieruchomości. Magistrat wystawił na sprzedaż sporo atrakcyjnych działek – zarówno zabudowanych, jak i niezabudowanych – które będą łakomym kąskiem dla deweloperów. Przygotowaliśmy przegląd najciekawszych ofert.

SONY DSC

Wielkie emocje zaczną się jeszcze we wrześniu. W środę 27 IX pod młotek pójdzie położona tuż przy estakadzie Gądowianka nieruchomość o powierzchni ponad 11 tys. metrów kwadratowych. Teren przy zbiegu ulicy Strzegomskiej i Klecińskiej przeznaczony jest pod usługi – mogą tam powstać biura, a także pracownie artystyczne, obiekty kongresowe czy sklepy małopowierzchniowe. Cena wywoławcza to 5,2 mln złotych.

To kolejna próba sprzedaży tej działki. Pierwszy przetarg – w grudniu 2013 roku – z ceną wywoławczą 2,9 mln złotych nie przyniósł rezultatu, a kolejny – z ceną na poziomie 2 mln 610 tys. złotych – miał się odbyć w kwietniu 2014 roku. Został jednak odwołany, bo urzędnicy analizowali wówczas przebieg trasy metrobusu, który miał jeździć z Nowego Dworu do centrum. Potem koncepcja się zmieniła i zdecydowano, że powstanie tam trasa tramwajowa.

Inwestorzy ostrzą zęby na dawne koszary

To będzie jednak tylko preludium przed tym, co czeka nas dzień później, w czwartek 28 września. Tę datę od dawna mają zapisaną w notesie liczni deweloperzy. O 10 rano rozpocznie się bowiem przetarg na sprzedaż nieruchomości przy ulicy Księcia Witolda 28 na przeżywającej rozkwit inwestycyjny Kępie Mieszczańskiej. To teren dawnych koszar policyjnych, gdzie w ostatnich dwóch sezonach letnich działał cieszący się dużą popularnością bar Odra-Pany.

Pod młotek pójdą działki o łącznej powierzchni 4005 metrów kwadratowych. Nieruchomość może zostać przeznaczona na zabudowę mieszkaniową wielorodzinną, a także m.in. na obiekty kongresowe i konferencyjne, handel detaliczny małopowierzchniowy, usługi i obiekty hotelowe. Cena wywoławcza to 8 mln 540 tys. złotych, ale niemal pewne jest, że ostatecznie miasto zarobi na tej transakcji znacznie więcej. Wielu inwestorów od dłuższego czasu ostrzy sobie bowiem zęby na ten teren.

Czeka zabytkowa willa i duża działka pod usługi

Z kolei w połowie października (16 X) będzie można kupić willę przy ulicy Ojca Beyzyma 17, wycenioną na 3,1 mln złotych. Dwukondygnacyjny budynek, wpisany do gminnej ewidencji zabytków, ma 527 metrów kwadratowych powierzchni użytkowej i stoi na działce o powierzchni 959 metrów kwadratowych.

Tego samego dnia pod młotek trafi duża, niezabudowana nieruchomość o łącznej powierzchni 10 111 metrów kwadratowych przy ulicy Bolkowskiej. Teren wyceniono na 5 mln 235 tys. złotych. Jest przeznaczony pod usługi – może tam powstać m.in. zabudowa zamieszkiwania zbiorowego, sklepy wielko- i małopowierzchniowe, biura, hotele czy szpitale. W tej okolicy trwa już kilka inwestycji deweloperskich – po sąsiedzku powstaje m.in. kompleks Business Garden Wrocław (I etap jest już gotowy) czy biurowiec Cu Office.

Tereny dla deweloperów na Maślicach i Księżu Wielkim

Dzień później, 17 października, do kupienia będzie duża działka (17 147 mkw.) przy alei Śliwowej na Maślicach. Teren, wyceniony na 5,7 mln złotych, jest przeznaczony pod zabudowę mieszkaniową wielorodzinną. Biorąc pod uwagę fakt, jak dużym zainteresowaniem wśród deweloperów cieszy się w ostatnich latach to wrocławskie osiedle, niemal pewne jest, że przetarg spotka się ze sporym zainteresowaniem.

Podobnie powinno być z dwoma sąsiadującymi ze sobą nieruchomościami przy ulicy Starodworskiej na Księżu Wielkim. Najpierw, 24 października, na sprzedaż trafi teren o powierzchni 9380 mkw. z ceną wywoławczą 1,62 mln złotych, a dwa dni później – położony tuż obok grunt o łącznej powierzchni przekraczającej 15 tys. metrów kwadratowych i wyceniony na 2,34 mln złotych. Obie nieruchomości przeznaczone są pod zabudowę mieszkaniową jednorodzinną.

Ogromne grunty na Brochowie i obok obwodnicy

Pod koniec października, dokładnie 30 X, pod młotek trafią dwie duże nieruchomości. Po raz drugi miasto spróbuje sprzedać działkę przy ulicy Sygnałowej na Brochowie, o powierzchni prawie 50 tys. metrów kwadratowych. Teren przeznaczony jest pod zabudowę mieszkaniową jednorodzinną, a chętni na zakup muszą liczyć się z wydatkiem co najmniej 5,94 mln złotych.

Prawie tak samo duży teren (niespełna 43 tys. mkw.) miasto ma do sprzedania przy ulicy Irysowej na Poświętnem, tuż przy obwodnicy śródmiejskiej. Grunt, wystawiony w przetargu już po raz trzeci i wyceniony na 7,1 mln złotych, jest przeznaczony na aktywność gospodarczą i usługi. Dodajmy, że kilka dni później (3 XI) zaplanowano przetarg na sprzedaż innej, znacznie mniejszej działki przy ulicy Irysowej (po drugiej stronie obwodnicy). Grunt o powierzchni nieco ponad 10 tys. metrów kwadratowych jest wart 1 mln 995 tys. złotych. Też przeznaczono go pod aktywność gospodarczą i usługi.

Co powstanie na Wyspie Słodowej?

Na początku listopada (2 XI) znów czekają nas duże emocje. Wtedy bowiem zaplanowano kolejny przetarg na kamienicę Wyspa Słodowa 7. Magistrat chce sprzedać budynek, a grunt, na którym stoi, oddać w użytkowanie wieczyste.

– Takie rozwiązanie pozwoli zachować miastu kontrolę nad obiektem, tak by zgodnie z oczekiwaniami kamienica była miejscem, w którym realizowana będzie działalność prospołeczna, partycypacyjna, a sama Wyspa Słodowa zachowała publiczny, otwarty charakter – zapewniali kilka miesięcy temu urzędnicy.

Cenę wywoławczą ustalono na 6 mln 741 tys. złotych. Magistrat podkreślał, że przy ocenie ofert – oprócz zaproponowanej kwoty – pod uwagę weźmie też program, który będzie realizowany przez przyszłego nabywcę kamienicy oraz udokumentowane doświadczenie w realizowaniu celów prospołecznych i partycypacyjnych.

Ten temat budzi w naszym mieście ogromne kontrowersje, a sprzedaży kamienicy od dawna głośno sprzeciwiają się aktywiści ze stowarzyszenia Wyspa Słodowa 7.

– Dwa i pół roku temu urzędnicy sami przeprowadzili konsultacje społeczne, którego efektem był raport zaprezentowany przez prezydenta Wrocławia, na podstawie którego zadeklarował, że nie będzie sprzedawał kamienicy. Dla nas głos mieszkańców oraz deklaracja włodarza miasta jest dalej wiążąca – mówił na naszych łamach Krzysztof Jarząb z WS7.

SONY DSC

Zabytkowa kamienica szuka nowego właściciela

W połowie listopada (14 XI) miasto po raz trzeci spróbuje sprzedać zabytkową kamienicę przy ulicy Włodkowica 23. Przy pierwszych dwóch przetargach, cena wywoławcza wynosiła 5 mln 350 tys. złotych. Jednak zarówno pierwsza, jak i druga próba sprzedaży, zakończyły się fiaskiem. Tym razem urzędnicy zdecydowali się na obniżenie ceny wywoławczej do 4,9 mln złotych.

Czterokondygnacyjna kamienica z dwoma oficynami powstała na przełomie XIX i XX wieku, po tym jak działkę kupił mistrz budowlany Heinrich Jackel. Dwie najniższe kondygnacje przeznaczone były na sklepy, a na wyższych piętrach znajdowały się po dwa sześciopokojowe mieszkania, o wysokim standardzie, zamieszkiwane przez kupców. W 2008 roku budynek wyremontowano.

Powierzchnia działki to 499 metrów kwadratowych, a stojącego na niej budynku – 1171 metrów kwadratowych. Nieruchomość w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego przeznaczona jest na usługi centrotwórcze, a funkcja mieszkaniowa dopuszczona jest od drugiej kondygnacji wzwyż. Obiekt jest objęty ochroną konserwatorską.