W roku jarmark bożonarodzeniowy we Wrocławiu potrwa aż do Sylwestra. Sprawdźcie, w jakich godzinach będzie otwarty w okresie świąteczno-noworocznym.

W 2019 roku wrocławski jarmark bożonarodzeniowy nie zakończy się – podobnie jak w ubiegłym roku – tuż przed świętami, ale potrwa aż do Sylwestra.

Godziny otwarcia jarmarku bożonarodzeniowego w święta i Sylwestra

  • 24 grudnia 2019 – Wigilia – otwarte od godz. 10 do godz. 14
  • 25 grudnia 2019 – zamknięte
  • 26 grudnia 2019 – otwarte od godz. 14 do godz. 21
  • 31 grudnia 2019 – Sylwester – domki przemysłowe otwarte do godz. 17, stoiska gastronomiczne i spożywcze czynne do godz. 2 w nocy

Ponad 200 drewnianych domków

Oprócz pierzei południowej, wschodniej i północnej samego Rynku, domki stanęły także na ulicy Świdnickiej (od Rynku do przejścia podziemnego), na ulicy Oławskiej (od Rynku do Szewskiej), a także na placu Solnym.

W tym roku na jarmarku pojawiło się 213 domków handlowych (rok temu 190), a także 140 kupców (rok temu 130) z produktami z Europy i Polski, w tym liczna grupa wystawców z Dolnego Śląska (84 – 65 rok temu, w tym 36 – 31 rok temu – firm z Wrocławia). Można kupić produkty z Polski, Niemiec, Austrii, Francji, Białorusi, Turcji, Portugalii, Litwy, Węgier, Ukrainy, Hiszpanii, Włoch, Gruzji, Rumuni, Chile, Armenii, Peru.

Na pierzei północnej Rynku została utworzona strefa pod hasłem „Wrocław Społecznie i Lokalnie”, w której prezentują się certyfikowani wystawcy Europejskiej Sieci Dziedzictwa Kulinarnego z Dolnego Śląska oraz organizacje ekonomii społecznej. Z roku na rok liczba NGO-sów zainteresowanych udziałem w jarmarku wzrasta, tym razem możemy spodziewać się 13 podmiotów.

Miejsca wystawiennicze zostają im udostępnione bezpłatnie, uzyskany dochód ze sprzedaży prac, wytworzonych przez podopiecznych, przeznaczony zostanie na cele statutowe. Małe rodzinne manufaktury będą prowadziły sprzedaż miodów, przetworów z warzyw i owoców, kiszonek wytwarzanych w oparciu o tradycyjne receptury oraz dolnośląskie wina i lokalne piwa – zapowiadał magistrat.

Jarmark bożonarodzeniowy Wrocław
fot. Beata Ratuszniak-Matejuk

Fabryka prezentów dla najmłodszych

W Bajkowym Lasku, na najmłodszych gości jarmarku czekają przepiękne bajki, które swoją magiczną wizualizacją i oprawą dźwiękową wprowadzą wszystkich maluchów do iście baśniowego świata. W tym roku pośród bajkowych chatek pojawił się nowy, niezwykły dwupoziomowy domek z fabryką prezentów.

Na parterze przez ogromne okna, można podziwiać jak pod czujnym okiem Mikołaja, pieczołowicie pracują elfy, by zdążyć na czas z prezentem dla każdego. Magiczne wnętrze ukazują wszystkie etapy: od otrzymania worka listów ze świątecznymi marzeniami, przez akceptację projektu, po pakowanie i wysyłkę świątecznych podarunków.

A po zapoznaniu się z tym skomplikowanym procesem można wejść na taras, podziwiać panoramę Bajkowego Lasku i wypatrywać pędzących sań renifera Rudolfa.

Atrakcje na placu Solnym

Na placu Solnym z trzypoziomowego bajkowego domku z tarasem widokowym i wieżyczką z podświetlanym zegarem, można podziwiać panoramę jarmarku. W domku tym można ogrzać się w blasku kominka, napić się gorących napojów i przyjemnie spędzić czas w świątecznej, bajkowej przestrzeni.

W tym obszarze zagościły domki handlowe z przeróżnymi pysznościami, które swoim zapachem zwabią każdego przechodnia. Jarmarkowi smakosze mają do wyboru gofry ptysiowe, w różnych wariantach smakowych, placki ziemniaczane, pyry z gzikiem, szynki pieczone, góralskie serki, czekoladowe pierniki, wyśmienite konfitury i nalewki z Armenii, tradycyjne podpłomyki cysterskie, regionalne wypieki, dolnośląskie miody, austriackie sery.

W pobliżu trzypoziomowego domku znajdziemy także niezwykłe miejsce, które z powodzeniem działają w przestrzeni placu Solnego. Ukryta w podziemiach MovieGate – Galeria Sztuki Filmowej, przeniesie nas w magiczny świat filmu, nauki i historii. Wyjątkowa ekspozycja, składająca się z oryginalnych kostiumów i rekwizytów filmowych największych mega produkcji światowego kina, pozwoli przenieść się w świat, który do tej pory był dostępny wyłącznie na dużych ekranach kin.

fot. Beata Ratuszniak-Matejuk

Kulinarne nowości dla łasuchów

Pierzeja północna Rynku stała się prawdziwym rajem dla smakoszy. To między innymi tutaj można skosztować pyszności z różnych regionów Polski i Europy. Pośród smaków i aromatów, znajdziemy wyborne specjały: alzackie podpłomyki flammkuchen, holenderskie i włoskie sery, węgierskie salami, hiszpańskie churros, podlaskie wędliny, dolnośląskie miody, turecką baklavę, a także bajkowe „wrocławskie kamieniczki” w postaci pierników, które znajdziemy w stylowym drewnianym Młynie.

Nie brakuje świątecznych słodkości: owoców w czekoladzie, owoców suszonych, bakalii, chałwy, gofrów tradycyjnych i bąbelkowych, kołaczy węgierskich, świątecznych pralin, marcepanowych choinek i czekoladowych pierników. W drewnianych domkach znajdują się także specjały polskiej kuchni: szaszłyki, golonki, bigos, pajda chleba, szare kluchy, ziemniaki ze śledziem, pierogi, gołąbki, kwaśnica.

Pojawiły się również potrawy z grilla, góralskie oscypki z żurawiną, pieczone kasztany, aromatyczne zioła i przyprawy, tradycyjne polskie i litewskie wędliny, węgierskie langosze z nadzieniem, miody dolnośląskie, a także austriackie, włoskie i holenderskie sery sery.

W poszukiwaniu świątecznej inspiracji

W tym roku nowością wśród rękodzieła na jarmarku są ręcznie malowane kosze z Filipin, produkty wytwarzane z soli himalajskiej, ręcznie malowane kartki i szkatułki. Miłośnicy rękodzieła mogą wybierać spośród rzeźb, autorskiej ceramiki artystycznej, ręcznie malowanych bombek, oryginalnych, drewnianych wyrobów z niepowtarzalnymi wzorami. Pośród unikatów z najdalszych zakątków świata znajdują się wyroby dekoracyjne i biżuteria prosto z Afryki. Bliżej poznamy takie kraje jak: Zambia, Mozambik, Tanzania, Kongo czy Uganda.

Wielbiciele biżuterii mogą znaleźć wyjątkowe wyroby z kamieni szlachetnych, bursztynu, srebra, metaloplastyki. Pojawiły się wykonane z naturalnego, lnianego materiału ozdobne torby i worki z kolorowymi motywami, świąteczne wyroby ceramiczne, litewskie przytulne koce z wełny. Odwiedzający Jarmark w świątecznych domkach znajdą również ręcznie wyszywane maskotki, kocyki dla najmłodszych, kolorowe drewniane zabawki, haftowane aniołki, ozdobne torby filcowe i poduchy z motywami ludowymi, marsylskie mydła zapachowe, naturalne kosmetyki i wiele innych trudno dostępnych na co dzień produktów.

Można również wysłać do bliskich wyjątkową, bo malowaną w drewnie kartkę świąteczną. Każdy kto, jest fanem rękodzieła, techniki decoupage, inspiracji folkowych i stylu eko z pewnością nie będzie zawiedziony. Tradycyjnie przy wrocławskiej choince zamówimy ręcznie malowaną bombkę z życzeniami lub dedykacją, imienną podkowę na szczęście wykutą przez kowala lub pamiątkową monetę wybitą przez mincerza.

fot. Beata Ratuszniak-Matejuk

Miasto na jarmarku nie zarabia

Przypomnijmy, w lutym 2017 roku magistrat rozstrzygnął nowy konkurs na organizatora jarmarku bożonarodzeniowego, bo poprzednia umowa wygasła. Zgłosił się tylko jeden oferent – Agencja Artystyczna Pianoforte, czyli ta sama firma, która zajmowała się organizacją wydarzenia w poprzednich latach.

Umowa na realizację jarmarku bożonarodzeniowego została podpisana na trzy lata, czyli 2017, 2018 i 2019 rok – tłumaczyła Małgorzata Szafran z biura prasowego magistratu.

Wszystkie koszty związane z organizacją i obsługą jarmarku bożonarodzeniowego ponosi organizator. Innymi słowy, miasto nie ponosi żadnych kosztów związanych z realizacją imprezy. Ryzyko podaży i popytu jest po stronie organizatora. Magistrat nie uzyskuje jednak także żadnych dochodów z przyciągającego tysiące ludzi wydarzenia.

Natomiast należy podkreślić, że każdego roku  turyści nie tylko z Polski, ale i z różnych krajów przyjeżdżają do Wrocławia, aby obejrzeć i kupić produkty na jarmarku. Dla mieszkańców jest to kolejne miejsce spotkań. Jarmark bożonarodzeniowy jest częścią kampanii promocyjnej naszego miasta, rozpoznawalna marką, do której się wraca – zaznaczała Małgorzata Szafran

O wrocławskim jarmarku głośno na świecie

Rzeczywiście, choć nie brakuje krytycznych głosów, dotyczących m.in. cen czy jakości oferowanych na jarmarku wyrobów, przewijające się przez niego, zwłaszcza w weekendy, tłumy wrocławian i przyjezdnych świadczą o niesłabnącej popularności tego przedsięwzięcia.

Nie da się też ukryć, że dzięki jarmarkowi o Wrocławiu w sezonie zimowym mówi się nie tylko w Polsce, ale często też poza granicami naszego kraju. Stolica Dolnego Śląska regularnie bowiem pojawia się w różnej maści rankingach i zestawieniach najbardziej klimatycznych jarmarków. Niedawno nasze miasto umieszczono w gronie 20 najbardziej uroczych jarmarków świątecznych w Europie, a w 2017 roku wrocławski jarmark znalazł się na szczycie listy Top 10 jarmarków świątecznych w Europie, przygotowanej przez serwis Skyscanner.

Z kolei w 2016 roku niemiecki dziennik „Die Welt” uznał jarmark w stolicy Dolnego Śląska za jeden z pięciu najpiękniejszych w Europie. Wrocław znalazł się w tym zestawieniu razem z angielskim Brighton, portem Puerto Portals na hiszpańskiej Majorce, leżącym na francusko-niemieckiej granicy Strasburgiem i włoskim Bolzano.

amerykański serwis „The Huffington Post” od kilku lat umieszcza nasz jarmark wśród tych, które „kochamy kochać każdego roku”. Wrocław jest przez Amerykanów wymieniany jednych tchem razem z jarmarkami m.in we Frankfurcie, Wiedniu, Salzburgu, Mediolanie, Tallinnie, Kopenhadze, Helsinkach, Sztokholmie, Bazylei, Pradze, Madrycie czy Edynburgu.