Jakim kluczem posłużyć się, aby opisać Wrocław przez zbiór najważniejszych miejsc czy zdarzeń? Co jest najważniejsze, które miejsca definiują nasze miasto? Prawdopodobnie każdy z nas ma własną listę wrocławskich atrakcji bez których nie wyobrażają sobie stolicy Dolnego Śląska. Przedstawiamy Wam nasz subiektywny alfabet Wrocławia.

A jak Arsenał Miejski

W Arsenale Miejskim mieści się Wrocławskie Muzeum Militariów. Historia budynku sięga XV wieku, a swój obecny kształt Arsenał zawdzięcza rozbudowie przeprowadzonej w roku 1658 roku. W przeszłości był to budynek obronny i mieścił się w nim skład broni. Obecny Arsenał posiada surową formę, bez ozdób architektonicznych. Jednak w środku zachwyca swoimi wnętrzami o niespotykanej już gdzie indziej konstrukcji ciesielskiej. Obecnie w Arsenale mieszczą się trzy instytucje: Muzeum Archeologiczne, Muzeum Militariów oraz Archiwum Budowlane.

B jak Barbara i oczywiście Breslau

Kiedyś w miejscu obecnej Barbary od lat 60. do końca lat 90. działał bar szybkiej obsługi. Było to miejsce kultowe. Niektórzy mogli się tu schronić, a inni zaczynali wyłamywać się standardom PRL – stąd ruszały antykomunistyczne demonstracje. Obecna Barbara to przestrzeń aktywności kulturalnych, kawiarnia oraz punkt informacyjny. W tym miejscu znajduje się również czytelnia z licznymi czasopismami i książkami wydawanymi przez instytucje kultury z całej Polski.

Breslau

Zawiła jest sprawa z nazwą naszego miasta. Burzliwa historia, przechodzenie miasta z panowania jednej dynastii do drugiej i między kolejnymi państwami, nie sprzyjało powstaniu jednej stabilnej nazwy. Jak przeminęły czasy Wrotizlaensem lub Wortizlava i Vrastislavia nastał okres Breslau. Niemiecka nazwa ma pochodzenie słowiańskie. Nazwa Breslau wywodziła się z wcześniejszych dokumentów z 1175 roku, kiedy pojawiła się nazwa Wrezlaue oraz nieco później Wreczelaw. Wymiana litery „W” na literę „B” uzasadnia się trudnościami w artykulacji przez Niemców wersji nazwy zaczynającej się od „W”. Nie da się rozerwać Wrocławia i Breslau. Dzisiejsze miasto wyrosło na tkance niemieckiego miasta, niezależnie od tego kto i jako może to oceniać.

C jak Cerkiew pod wezwaniem Świętych Cyryla i Metodego

Świątynia znajduje się na Wyspie Piasek, pierwotnie był to kościół rzymskokatolicki pod wezwaniem św. Anny, który został wzniesiony w XVII wieku. Dawny kościół był wspaniałą barokową świątynią, z bogato zdobioną i zwieńczoną rzeźbami fasadą. Historia tego miejsca jest zawiła, przez pewien okres czasu znajdowało się tu seminarium nauczycielskie. W na początku XX wieku przez kilka lat kościół służył polskiej mniejszości we Wrocławiu. W czasie wojny przeniesiono tu zbiory z Biblioteki Uniwersyteckiej – umieszczono ok. pół miliona książek. Niestety 11 maja 1945 spłonął cały księgozbiór i wypaliło się wnętrze świątyni. Od 1970 roku świątynia został przekazana Polskiemu Autokefalicznemu Kościołowi Prawosławnemu.

D jak Dworzec

Trudno jest obojętnie przejść obok budynku wrocławskiego Dworca. Został wybudowany w stylu neogotyckim, w latach 1855-1857. Pomysłodawcą bryły budynku był niemiecki architekt – Wilhelm Grapow. Styl dworca nawiązywał do angielskiego neogotyku naśladującego styl epoki Tudorów. Charakterystyczny hall, długi na około 200 m, nakryty dachem z częściowo przeszklonymi powierzchniami, był wraz z budynkiem dworcowym największą budowlą tego rodzaju w Europie. Dworzec rozbudowano pod koniec XIX wieku. Warto wspomnieć o betonowych składach i schronach, które zostały wybudowane pod powierzchnią placu przed dworcem. Z dworcem wiąże się smutne wspomnienie dla polskiego świata filmowego, bo właśnie tutaj na III peronie zginął Zbigniew Cybulski w 1967 roku.

E jak Eucharystyczny Kongres

Minęły 22 lata od Kongresu Eucharystycznego, który miał miejsce we Wrocławiu. Wydarzenie miało miejsce w dniach od 25 maja do 1 czerwca pod hasłem „Eucharystia i wolność”. Wówczas papież Jan Paweł II uzasadnił dlaczego wybrał to miasto – „Wrocław jest miastem położonym na styku trzech krajów, które historia bardzo ściśle ze sobą połączyła. Jest poniekąd miastem spotkania, jest miastem, które jednoczy. Tutaj w jakiś sposób spotyka się tradycja duchowa Wschodu i Zachodu.” Ponoć to od tych słów wywodzi się używane do dziś hasło promocyjne Wrocławia „The meeting place”.

F jak Fabryczna

Południowo-zachodnia część miasta. Dziś nazwa Fabryczna wykorzystywana jest w statystykach miejskich i funkcjonuje w administracji. Dawna dzielnica Fabryczna liczy 118,9 km² i jest zamieszkiwana przez ok 200 tys. osób. Może kojarzyć się z przemysłową architekturą i ponurą aurą, jednak jest to mylne wyobrażenie. Obecnie na jej terenie znajdziemy zarówno tereny przemysłowe, centra handlowe i biznesowe. Jest tu wiele osiedli bloków wielorodzinnych oraz domków jednorodzinnych jak również terenów zielonych, w pobliżu których dyskretnie przepływa Ślęza.

G jak Galeriowce

Monumentalne budynki stoją przy ul. Powstańców Śląskich. Nie tak dawno przeprowadzono ich remont. Straszą czy zdobią trudno powiedzieć, są na pewno nieodłącznym elementem jednej z głównych osi miasta. Powstały na przełomie lat 80. i 90. minionego wieku. Na pewno stanowią świetny obiekt fotograficzny. W najstarszym budynku – największym – mieści się 470 mieszkań. Dla porównania, w środkowym budynku jest 157 lokali. W sumie w dwóch galeriowcach mieszka ponad 1500 osób.

Fot. J.Jatczak

H jak Hala Stulecia

Została zaprojektowana przez ojca architektury miejskiej Maksa Berga. Hala Stulecia uznana jest za jedno z największych dzieł architektury XX wieku. W 2006 roku została wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Genezy powstania trzeba doszukiwać się w obwieszczeniu Fryderyka Wilhelma III z 17 marca 1813 roku, wzywającej do powszechnego oporu przeciwko Napoleonowi Bonaparte. Setną rocznicę tego wydarzenia uczczono wielką wystawą, prezentującą historię i gospodarczy dorobek Śląska. Warto przypomnieć, że był to wyjątkowy obiekt, posiadając żelbetonowe przekrycie o największej rozpiętości na świecie – większe rozmiary osiągały wówczas tylko nieliczne konstrukcje stalowe. Budowę obiektu ukończono w grudniu 1912 roku. Natomiast otwarcie hali nastąpiło 20 maja 1913, wówczas nadburmistrz Paul Matting nazwał ją „pomnikiem wyzwolenia ojczyzny i przestrogą dla przyszłych pokoleń”. Warto dodać, że do dziś w codziennych rozmowach mieszkańców Wrocławia, dość powszechnie funkcjonuje nazwa z czasów PRL, czyli Hala Ludowa.

Hala Stulecia
Wikimedia Commons

I jak Iglica

Iglica w pobliżu Hali Stulecia została wzniesiona w 1948 z okazji Wystawa Ziem Odzyskanych (WZO).  Konstrukcja mierzy 90,3 metra (pierwotnie 106 metrów). Iglica wielokrotnie była skracana i konserwowana. Jeszcze przed inauguracją WZO została uszkodzona przez burzę. Została naprawiona przez 2 studentów UJ – Wojciecha Niedziałka i Zbigniewa Jaworskiego.