Potrzeba jest matką wynalazków – to powiedzenie znamy wszyscy. Sprawdziło się ono także w przypadku Piotra Kolbusza, przedsiębiorcy, biznesmena, współwłaściciela kilkunastu spółek, który zaczynał od naprawy drukarek. Jest on dobrym przykładem, że kierując się zasadami moralnymi, można w świecie interesów zajść naprawdę wysoko, a pieniądze nie muszą być jedyną motywacją przy rozpoczynaniu własnego biznesu. Dwunastego października Piotr Kolbusz był pierwszym gościem Akademii Intelektu w nowym semestrze. 

Piotr Kolbusz przyznaje, że nigdy nie marzył o karierze biznesmena i prowadzeniu własnej firmy. Przeciwnie, chciał być kierowcą rajdowym. Ukończył studia na wydziale mechanicznym na Politechnice Wrocławskiej, a później także fizykę ze specjalnością teoretyczną. Jednak już jako student porzucił marzenia o motoryzacji i zaczął działać w biznesie, co stało się dla niego źródłem zarobków.

Biznes zaczął się od drukarki…

…którą Piotr Kolbusz dostał w prezencie od dziadka mieszkającego na Zachodzie. W Polsce w latach 80. wcale nie było to urządzenie, które każdy posiadał w swoim domu lub w pracy. Kupienie tuszu do drukarki okazało się trudniejsze niż jego samodzielne wyprodukowanie. Rok później Piotr Kolbusz wraz z kolegami ze studiów postanowił uruchomić swoją pierwszą działalność. Jako jedyni we Wrocławiu zajmowali się renowacją taśm do drukarek, a po 2 latach zaczęli je produkować.

Jako przedsiębiorca działający na rynku już od 30 lat, Piotr Kolbusz podzielił się z uczestnikami spotkania Akademii Intelektu swoimi doświadczeniami przy rozpoczynaniu własnego interesu. Czy kiedyś przychodziło to łatwiej? Pozornie wydaje się, że tak. W czasach komunizmu ciągle brakowało towarów, więc wszystko co się pojawiało na rynku, sprzedawało się w błyskawicznym tempie. Prawie każdy nowy produkt gwarantował sukces.

Z drugiej strony władze zakazywały prowadzenia własnej działalności, co wiązało się koniecznością pozyskiwania zezwoleń i wielu innych dokumentów. Kiedyś łatwo było wprowadzić produkt lub usługę na rynek, a trudno prowadzić działalność. Dzisiaj jest odwrotnie – aby odnieść sukces, należy wykazać się kreatywnością i innowacyjnością, trzeba być o krok dalej przed innymi.

Jak podkreśla Piotr Kolbusz, jako studenci nie mieli żadnego doświadczenia, ale jakoś im się udało, a wtedy nie było to łatwe. Wrażenia z początków działalności wspomina bardzo pozytywnie. Robiliśmy coś swojego co dawało nam ogromną satysfakcję – podkreślał podczas spotkania.

Podczas spotkania sala wypełniła się po brzegi.

Przedsiębiorczość, powołanie, patriotyzm. Co liczy się w biznesie?

Zdaniem Piotra Kolbusza innowacyjny produkt nie wystarczy do osiągnięcia sukcesu. w prowadzeniu interesów najbardziej ceni się rzetelność. Dzięki sumiennemu wywiązywaniu się z obowiązków wyrabiamy dobrą markę naszej firmie i zyskujemy zaufanie na rynku. Uczciwość, pracowitość, oszczędność to wartości, które można wynieść z myśli chrześcijańskiej, ale tak naprawdę są to fundamenty wolnego rynku. Bez tych reguł współpraca z klientami i partnerami biznesowymi byłaby niemożliwa. Podstawowym aspektem działalności gospodarczej jest założenie, że firma to wspólnota, w której dążymy do wspólnego celu, razem zmierzamy do określonych osiągnięć.

Przedsiębiorczość także można traktować jako powołanie. Podczas studiów Piotr Kolbusz był zaangażowany w działania społeczne i patriotyczne. To właśnie patriotyzm był główną motywacją do zostania przedsiębiorcą. Czuł, że chce zrobić coś pożytecznego dla Polski. Szukał drogi wyjścia z komunizmu. Gdy z kolegami założyli firmę, nie myśleli o pieniądzach, bo ich nie było. Bardziej kierowała nimi chęć zrobienia czegoś niezależnego od władzy.

Podczas Akademii Intelektu poruszyliśmy także kwestię wpływu globalizacji na wolny rynek, a także dzisiejszy wymiar patriotyzmu w biznesie. Nie należy rozumieć go jako ograniczania się wyłącznie do rynku krajowego i zamykania się na inne kraje. Najważniejsze jest tworzenie dobrych warunków do prowadzenia działalności w Polsce, co umożliwia rozwój zarówno polskim jak i zagranicznym firmom.

Patriotyzm w prowadzeniu firmy to wytwarzanie dobrych produktów, które będą kupowane także w innych krajach Europy i na świecie, przez co możemy promować nasz kraj – przekonywał Piotr Kolbusz

,,Co się dzieje w świecie?” Kolejne spotkania w październiku

W czwartek 19 października gościem Akademii Intelektu będzie Kazimierz Ujazdowski, poseł do Parlamentu Europejskiego, współtwórca wrocławskiego Ośrodka ,,Pamięć i Przyszłość” i Centrum Historii Zajezdnia przy ulicy Grabiszyńskiej. Na pierwszym spotkaniu z cyklu „Co się dzieje w świecie” porozmawiamy o Unii Europejskiej i wyzwaniach, z którymi musi się zmierzyć. W drugiej części spotkania sprawdzimy, na czym polega samorządność, czyli jak i co możemy zmieniać w naszym otoczeniu.

Natomiast 26 października zapraszamy na spotkanie wprowadzające w temat religii monoteistycznych, które rozpocznie cykl „W poszukiwaniu wspólnych wartości”. Do zobaczenia jak zwykle w czwartek o 20.00 w CODA „Maciejówka” przy ogrodzie Ossolineum!