Poważna wyprawa na czterokołowym rowerku, jesienny spacer z dziadkiem za rękę, pierwsza w życiu randka… Któż tego nie pamięta? A potem – wprowadzanie własnych dzieci w przestrzenie z dzieciństwa, przeżywanie starych wspomnień, ale jednocześnie – budowanie na nowo relacji z przyrodą i z innymi ludźmi. Niepostrzeżenie, to właśnie parki są tłem bardzo wielu scen z naszego życia.

Zieleń miejska w przestrzeni miasta

Zieleń miejska w przestrzeni miasta, infografika, autor: Maciej Kisiel, Mamy.To

 Niezmienne parki

We Wrocławiu wyróżnić można aż 45 dużych zespołów urządzonej zieleni miejskiej. Parki, bo o nich mowa, obok małej zieleni miejskiej – skwerów, ulicznych trawników, drzew itp., stanowią element zielonego krajobrazu miasta, do którego wrocławianie przywiązują coraz większą wagę. Ich łączna powierzchnia, według szacunków z 2015 r., wyniosła 557,66 ha. Największy i najstarszy z nich – Park Szczytnicki – zajmuje 103 ha. Mimo widocznych efektów inwestycyjnego wysiłku ostatnich lat, dzięki któremu coraz większe przestrzenie publiczne miasta przestają być obszarami zdegradowanymi, powierzchnia parków nie zmienia się, a proces ich dostosowywania do potrzeb i gustów mieszkańców pozostaje wciąż sprawą otwartą.

Zielony krajobraz miasta

Dlaczego zieleń miejska jest ważna? Trywialna odpowiedź na to pytanie byłaby następująca: taka przestrzeń łączy się z przyjemnymi doznaniami z naszego dzieciństwa. Parki są przecież miejscem, do którego chodziliśmy z rodzicami i dziadkami, by spędzić ze sobą czas i doświadczyć przyrody o różnych porach roku. Warto zwrócić uwagę na to, do czego „używamy” parków, i co stanowi o ich atrakcyjności – wtedy zdecydowanie lepiej zrozumiemy ich znaczenie.

Przestrzeń, która łączy

Chyba najważniejszą cechą parków jest to, że są one odwróceniem idei miasta, a tym samym – naszej codzienności. Zdajemy sobie z tego sprawę, gdy przekraczamy łatwo uchwytną granicę parku, wchodząc z ulicy wprost do zupełnie „innego” wnętrza. Park stanowi najważniejszy element naturalnego otoczenia – choćby był tylko jego imitacją. Jest zieloną architekturą, tak inną niż brudna, kolorowa, jarmarczna, atakująca natura miasta. Jest przestrzenią, w której nie chcemy niczego załatwiać, w której chcemy po prostu przebywać i odpocząć, zostawiając miasto i nasze codzienne sprawy za sobą.

Park to przede wszystkim otwarta przestrzeń publiczna. Miejsce dostępne każdemu, choć tak, jak w przypadku Parku Staromiejskiego, bywają parki zamykane na noc. Możemy poczuć się tu przyjemnie, nie będąc jednocześnie pod kontrolą oka kamery. W parku można spotkać każdego: starego i młodego, samotną osobę czytającą książkę, rodzinę z dziećmi, rowerzystę czy po prostu przechodnia.

Kto najczęściej chodzi do parków?

Kto najczęściej chodzi do parków? Infografika, autor: Maciej Kisiel, Mamy.To

Wreszcie, park jest miejscem spędzania naszego wolnego czasu. Najczęściej idziemy do parku wówczas, kiedy mamy chwilę dla siebie lub rodziny – chcemy wypocząć, powiedzmy wprost: nie robić absolutnie nic. To właśnie bierny wypoczynek jest wskazywany przez badaczy społecznych najczęściej jako powód przychodzenia do parku, kiedy słyszą odpowiedź na pytanie: po co tam chodzimy? Parkowe nic-nie-robienie jest zgoła inne, niż to domowe. Możemy tu siedzieć, spać, słuchać muzyki, leżeć (polegiwać), jest więc miejscem na luzie – w którym nic nie robiąc, dostajemy jednak bardzo wiele.

Nowoczesna przestrzeń publiczna

Bez wątpienia te parki, z których chcemy korzystać w sposób przyjemny, są dobrze zaprojektowaną przestrzenią publiczną. We Wrocławiu najlepszym takim miejscem jest Park Staromiejski, który został w pełni wyremontowany w 2010 roku. Stanowi on przykład kompaktowej przestrzeni łączącej pierwiastki naturalne otoczenia z przemyślanymi elementami miejskich mebli, jak plac zabaw, ptaszarnia, oświetlenie czy scena.

Łatwo zatem wyobrazić sobie popularność tak urządzonego miejsca, w którym każdy może znaleźć coś dla siebie, miejsca niemal w samym centrum miasta.

Przekonanie o tym, że parki są jedną z najpopularniejszych przestrzeni publicznych, nie jest gołosłowne. Jeśli jako dowód przywołamy badania z udziałem mieszkańców, to okaże się, że bez mała 15% wrocławian pytanych w 2014 roku deklaruje, że spędza w nich czas przynajmniej kilka razy w miesiącu, co jest drugim w kolejności wynikiem po jakże popularnym wrocławskim Rynku.

Wysoka pozycja parków na liście miejsc, w których chętnie spędzamy czas wolny, wydaje się zrozumiała w kontekście zauważanych ich cech. Nieco zaskakujące może się wydać natomiast to, że są to miejsca popularne bez względu na różnice sytuacji ekonomicznej, wykształcenia czy statusu społecznego. Park jest zatem przestrzenią egalitarną – to raz, atrakcyjną dla wszystkich, to dwa. Cytowane badania wskazują, że do parków chętnie (nieco częściej niż ogółem) chodzą osoby w wieku 65-80 lat, o wysokim statusie społecznym, którym się żyje bardzo dobrze, chętnie chodzi młodzież, jak też osoby z rodzinami.

Co dalej z naszymi parkami?

Potencjał i znaczenie parków jako przestrzeni wypoczynku czy kreacji stylu życia są znaczące, bo w sensie społecznym są to miejsca bardzo „pojemne” – inkluzyjne. Dla osób gorzej sytuowanych park jest miejscem ważnym, gdyż łatwo dostępnym, dla tych dobrze sytuowanych – staje się modnym. Patrząc z szerszej – miejskiej perspektywy wydaje się, że uwaga poświęcona zieleni miejskiej będzie stale rosła.

Czas wolny w przestrzeni publicznej

Czas wolny w przestrzeni publicznej, infografika, autor: Maciej Kisiel, Mamy.To

Dowody troski mieszkańców o parki znajdujemy w złożonych projektach WBO 2016, w których zielona architektura miasta, w tym także rewitalizacja zaniedbanych obszarów parkowych, konkuruje o publiczny grosz z rewitalizacją chodników czy zdegradowanych przestrzeni przydomowych. Troska o przywracanie miejskiej funkcji parków, poprzez odnawianie ścieżek, nasadzenia drzew, remonty ławek czy oświetlenia, świadczy o stopniowej zmianie naszego podejścia do miasta jako takiego. Interes mieszkańców i samorządu stopniowo będzie się łączył, w miarę zmniejszania się roli rozwoju infrastruktury miasta związanej z układem drogowym, a wzrostem znaczenia obszarów, które kojarzone są z jakością życia czy – mówiąc nieco górnolotnie – rozwojem zrównoważonym. Z pewnością elementy zielonej architektury w takim sposobie myślenia odgrywają ważną rolę.