Wrocławskie ARCHistorie tworzą również kobiety – architektki i artystki, które wywarły ogromny wpływ na kulturalny krajobraz stolicy Dolnego Śląska. W marcu – światowym miesiącu kobiet – spotkamy się z kilkoma z nich.

Przeczytaj poprzednie odcinki cyklu “Wrocławskie ARCHistorie”

Pionierka nowoczesnej architektury we Wrocławiu. Projektantka domów mieszkalnych, osiedli, szkół i przedszkoli, zespołów budynków i biurowców. Zaangażowana, pracowita, otwarta na eksperymenty i gotowa na każde wyzwanie. Wspólnie z mężem stworzyli duet, który na stałe zapisał się w historii architektury miasta.

Studia i praca, czyli normalne życie

A zaczęło się zupełnie normalnie. Normalnie, biorąc pod uwagę niezwykły czas i specyficzne miejsce, jakim w 1945 roku był Wrocław. Anna Tarnawska (z domu Żemoytel) – urodzona w 1923 roku w Wilnie – do stolicy Dolnego Śląska przyjeżdża jesienią 1946 roku, aby wspólnie z grupą młodych ludzi z całej Polski rozpocząć studia architektoniczne na powołanej kilkanaście miesięcy wcześniej Politechnice Wrocławskiej. To wyjątkowy rocznik; razem z Anną Tarnawską studiują m.in. Edmund Frąckiewicz, Krystyna i Marian Barscy, Ryszard Natusiewicz i Ryszard Jędrak, którzy już za kilka lat zdefiniują oblicze nowoczesnego Wrocławia. Uczelnia służy również uczuciom – zawiązuje się tu kilka znanych później małżeństw, a Anna Żemoytel poznaje swojego przyszłego męża, Jerzego Tarnawskiego. Szybko zaczynają tworzyć zgrany zespół, zarówno w życiu, jak i w pracy. I podobnie jak ich koledzy i koleżanki z roku, zaraz po studiach (w styczniu 1952 roku) zostają zatrudnieni we wrocławskim oddziale państwowego biura projektowego „Miastoprojekt-Wrocław”*.

To właściwie też jest w ówczesnych czasach normalne. Większość miasta nadal jest w ruinie, choć już nieco uporządkowanej. Trzeba odbudowywać stary i budować nowy Wrocław. Kto zrobi to lepiej niż świeżo upieczeni, ale piekielnie zdolni i ambitni architekci? Pod okiem starszych i doświadczonych  kolegów, młody zespół Miastoprojektu przystępuje do najważniejszego zadania, jakie stawia przed nimi początek lat pięćdziesiątych – odbudowy wrocławskiego Rynku.

Anna i Jerzy Tarnawscy, Wieczór Wrocławia 1970 fot. St. Kokurewicz, żródło: Wikipedia

Od(budowa)

Anna Tarnawska wraz z mężem współtworzą zespół, którego pracami kieruje Emil Kaliski, autor ogólnego planu zagospodarowania Starego Miasta. To do nich należy realizacja przyjętych wcześniej koncepcji rekonstrukcji Rynku, placu Nowy Targ i przylegających do niego ulic, czy Wyspy Piaskowej. W 1954 roku mają szansę pracować nad swoim pierwszym autorskim projektem – zabudową tzw. placu Młodzieżowego, usytuowanego u zbiegu ulicy Świdnickiej i Rynku, między ulicami Świdnicką i Szewską.

Założę się, że większość z Was przechodzi tam prawie codziennie. Reprezentacyjny deptak, przy którym znajdują się galerie sztuki (BWA Dizajn), restauracje i sklepy, to zazwyczaj miejsce tętniące życiem, będące swoistym preludium dla Rynku. Mało kto zwraca tu uwagę na architekturę, która – jeśli dokładnie się przyjrzycie – jest w sąsiedztwie zrekonstruowanych w historycznej szacie kamienic zupełnie wyjątkowa! Autorzy koncepcji: Anna i Jerzy Tarnawscy, Włodzimierz Czerechowski, Ryszard Jędrak i Ryszard Natusiewicz, postanowili w swym projekcie nawiązać do staromiejskiej zabudowy, ale zrobić to w sposób szalenie nowoczesny. Tak powstał plan wybudowania długiego (od Rynku do ulicy Kazimierza Wielkiego), czterokondygnacyjnego bloku w kształcie litery E, którego krótsze ramiona zwrócone są w stronę ulicy Szewskiej. Zabieg poszerzenia w tym miejscu ulicy Świdnickiej o 20 metrów umożliwił utworzenie tarasów, które od strony deptaku i przy dawnym barze Barbara stanowią rodzaj reprezentacyjnego przedpola dla sklepów i punktów usługowych. Przeszklone witryny, szerokie przejścia łączące ulicę Świdnicką z Szewską oraz zieleń na tyłach budynku (od strony Szewskiej) dodały bardzo prostej w swej formie bryle niezwykłej lekkości i świeżości.

„Nowy” Nowy Targ

Dużo większym wyzwaniem dla małżeństwa Tarczewskich okazał się plan zabudowy placu Nowy Targ i przyległych do niego ulic, do którego przystąpiono w drugiej połowie lat pięćdziesiątych. Przed wojną otoczony zwartym ciągiem wysokich kamienic, nowy Nowy Targ miał zostać przekształcony w nowoczesne osiedle mieszkaniowe dla 4 tysięcy mieszkańców. Po licznych zmianach w obrębie projektu, w 1960 roku przystąpiono do budowy: wokół placu wzniesiono pięciokondygnacyjne bloki z małymi i dużymi mieszkaniami, zróżnicowane pod względem formy budynków i elewacji. Na tyłach bloków zlokalizowano jasne, zielone podwórka i place zabaw. Nawierzchnię placu wyłożono posadzką o regularnych, geometrycznych podziałach, rezerwując wiele miejsca dla zieleni: klombów, trawników i drzew. W projekcie przewidziano również postawienie w centralnej części placu fontanny, nawiązującej do stojącej dawniej w tym miejscu fontanny Neptuna, ale w nowoczesnej formie. Tej części planu do dziś nie zrealizowano, choć dyskusja na temat powrotu Neptuna na Nowy Targ powraca regularnie.

Zakład Elektronicznej Techniki Obliczeniowej ZETO ul. Ofiar Oświęcimskich Wrocław, źródło: polska-org.pl

High-tech

Jednak to nie dawny plac Młodzieżowy ani nawet wzbudzający wiele kontrowersji Nowy Targ sprawiły, że Anna i Jerzy Tarczewscy na stałe zapisali się w historii architektury Wrocławia. Zadecydowały o tym dwa budynki – dziś ikony Wrocławia – związane z dynamicznym rozwojem nauki i technologii. Pierwszym z nich jest budynek ZETO – dawna siedziba Zakładów Elektronicznej Techniki Obliczeniowej, usytuowany w bliskim sąsiedztwie placu Solnego, przy ulicy Ofiar Oświęcimskich**. Wzniesiony w latach 1967-1969 obiekt od początku budził ogromne kontrowersje: według opinii wielu komentatorów, nowoczesny, transparentny obiekt całkowicie zaburzał ciąg zwartej, historycznej zabudowy. Mimo to, gotowy budynek spotkał się z tak dużą aprobatą zleceniodawcy (Wrocławskich Zakładów Elektronicznych „Elwro”), że małżeństwo Tarnawskich otrzymało zlecenie opracowania projektu kolejnych 31 takich obiektów. Autorzy ZETO otrzymali ponadto wiele branżowych nagród, w tym Nagrodę Artystyczną m. Wrocławia.

Przypieczętowaniem sukcesu, a zarazem czynnikiem, który już na zawsze zdefiniował duet Anny i Jerzego Tarczewskich jako pionierów tzw. architektury high-tech, był głośny projekt Dolnośląskiego Centrum Diagnostyki Medycznej „Dolmed”, zrealizowany w 1977 roku przy ulicy Legnickiej 40. Za rewolucją w technologii (centrum miało być nowoczesnym ośrodkiem prowadzenia badań przesiewowych i profilaktycznych oraz cyfrowego przetwarzania i magazynowania danych), poszła rewolucja architektoniczna. Dr Agata Gabiś w swojej znakomitej książce o powojennym Wrocławiu pisze: „Główną część budynku stanowi odwrócony, przeszklony ostrosłup (…), do którego na zasadzie kontrastu dostawiono okrągłą klatkę schodową, przypominającą basztę (…). Całość imponuje starannym wykonaniem i zastosowaniem wysokiej jakości materiałów wykończeniowych (…). Dolmed można dziś uznać za ikonę nurtu high-tech, wyjątkową na tle polskiej architektury lat 70.”***.

Anna Tarnawska zmarła w listopadzie 2017 roku.


*O duecie Anny i Jerzego Tarnawskich można napisać książkę. Z opracowań, które już są na rynku polecam szczególnie niewielką objętościowo, ale wielką merytorycznie publikację z serii Wrocławscy Mistrzowie Architektury – „Anna i Jerzy Tarnawscy” autorstwa Joanny Majczyk i Agnieszki Tomaszewicz, z której korzystałam przy pisaniu tego artykułu.

**Polecam znakomitą książkę Adama Pacholaka „ZETO. Elektroniczny mózg miasta. Idea nowoczesnego Wrocławia a budynek ZETO”.

*** Agata Gabiś, „Całe morze budowania. Wrocławska architektura 1956-1970”, wyd. Muzeum Architektury we Wrocławiu, Wrocław 2018, s. 416.

Foto główne: Dolmed, model, aut. Anna i Jerzy Tarnawscy, 1974-1975, zbiory Muzeum Architektury we Wrocławiu