Stolica Dolnego Śląska, wśród największych polskich miast, zajmuje 14 miejsce pod względem bezpieczeństwa – tak wynika z najnowszego rankingu Europolis. Słabo wypadamy pod względem przestępczości i otwartości na innych. Dużo lepiej jest, jeśli chodzi o zadowolenie z życia czy sytuację społeczno-ekonomiczną.

Policja w Rynku

fot. Tomasz Matejuk

Raport „Europolis. Bezpieczne i otwarte miasta”, zawierający ranking najbezpieczniejszych polskich miast, to wspólna inicjatywa Fundacji Schumana i Polityki Insight. Sklasyfikowano w nim wszystkie 66 miast na prawach powiatu w naszym kraju, które autorzy raportu przeanalizowali wedle 44 wskaźników, pogrupowanych w pięciu wymiarach. To bezpieczeństwo społeczno-ekonomiczne, bezpieczeństwo publiczne, otwartość na innych, bezpieczeństwo komunikacyjne, a także bezpieczeństwo indywidualne.

– Rankingi najbardziej i najmniej bezpiecznych miast pojawiają się stosunkowo często, jednak nierzadko oparte są przede wszystkim na liczeniu przestępstw w relacji do liczby mieszkańców. A przecież mówiąc o tym, czy możemy czuć się bezpiecznie nie wystarczy spojrzeć na statystyki kradzieży czy wypadków drogowych. Należy ująć to zagadnienie całościowo – podkreślają autorzy raportu.

Na pierwszym miejscu rankingu znalazła się Warszawa (63,6 punktów na 100).

– Stolica, ze względu na swój potencjał społeczny i ekonomiczny, jest trudna do porównania z innymi polskimi miastami. Dlatego po raz trzeci z rzędu zajęła pierwsze miejsce w rankingu Europolis – tłumaczy Rafał Dymek, dyrektor Fundacji Schumana.

Drugie miejsce zajął Kraków (63,23 pkt.), a na najniższym stopniu uplasował się Rzeszów (61,87 pkt.). Wrocław – z wynikiem 59,34 punktów – ostatecznie znalazł się poza pierwszą dziesiątką, na 14 miejscu.


Bezpieczeństwo publiczne – Wrocław na szarym końcu

Jak czytamy w raporcie, w 2016 roku w całej Polsce doszło do ponad 748 tysięcy przestępstw. Wg danych Komendy Głównej Policji, spada przede wszystkim liczba przestępstw kryminalnych (czyli rozbojów, bójek, napadów, kradzieży), z kolei wzrasta poziom przestępstw dokonywanych drogą elektroniczną.

Najbezpieczniejszym miastem pod względem skuteczności działania organów ściągania, a także niskiego poziomu różnego rodzaju przestępczości oraz występowania sytuacji zagrożenia (jak pożary) jest Zamość (81,13 pkt). Druga jest Biała Podlaska z 76,63 pkt., a trzeci Przemyśl – 76,18 pkt. Stolica Dolnego Śląska znalazła się, niestety, wśród miast o najgorszych wynikach w tej kategorii (miejsca od 51 do 66), obok m.in. Sopotu, Legnicy, Wałbrzycha, Chorzowa i Nowego Sącza.

Bardzo słabo wypadamy pod względem skuteczności policji. Jak wynika z raportu, policja jest najbardziej skuteczna w Lesznie, Piekarach Śląskich i Nowym Sączu. Najsłabsze wyniki mają komendy policji z Sopotu – 52 proc., Rzeszowa – 50 proc., Krakowa – 49 proc., Gdańska – 48 proc., Wrocławia – 46 proc., Łodzi – 45 proc. i Warszawy – 42 procent.

W stolicy Dolnego Śląska często dochodzi też do kradzieży. Wynik Wrocławia to 33 przestępstw przeciwko mieniu na tysiąc osób w skali roku. Częściej ofiarami złodziei padają jedynie mieszkańcy Sopotu, Legnicy i Katowic.

Wrocław to także miasto, gdzie często interweniuje straż pożarna. Na stu mieszkańców przypada u nas 15 akcji strażaków rocznie, czyli tyle samo, co w Mysłowicach i Świnoujściu. Pod tym względem stolicę Dolnego Śląska wyprzedają tylko Sopot, Piekary Śląskie i Bytom.


Otwartość na innych – mamy problem z rasizmem i propagowaniem faszyzmu

Autorzy rankingu podkreślają, że w Polsce rośnie liczba śledztw dotyczących przestępstw na tle rasistowskim. Ofiarami agresji są najczęściej muzułmanie, rzadziej Żydzi i Romowie. W ubiegłym roku prokuratury w całym kraju prowadziły 1631 postępowań w sprawie napaści czy wyzwisk motywowanych nienawiścią – to o 83 przypadki więcej niż w 2015 roku.

Wyniki w kategorii najbardziej otwartych miast powstały na podstawie przeliczenia, w których miastach najwięcej Ukraińców, Rosjan, Białorusinów i innych cudzoziemców znajduje pracę, a także popełnianych jest najmniej przestępstw na tle rasowym i propagowania faszyzmu (relatywnie do wielkości miejscowości).

Zdecydowanym liderem tego zestawienia jest Nowy Sącz, który uzyskał aż 87,04 punktów na 100 możliwych. Na drugim miejscu uplasował się Sopot (58,43 pkt.), a na trzecim Zielona Góra (56,17 pkt.). Wrocław znajdziemy w czwartej dziesiątce (miejsca od 31 do 40), w sąsiedztwie m.in. Dąbrowy Górniczej, Krakowa, Koszalina czy Kielc.

Stolica Dolnego Śląska figuruje wśród 20 miast, gdzie popełnia się najwięcej przestępstw propagowania faszyzmu i totalitaryzmu (15 na milion mieszkańców), a także przestępstw na tle rasowym (22 na milion mieszkańców).


Bezpieczeństwo indywidualne – wrocławianie zadowoleni z życia w swoim mieście

Autorzy rankingu zwracają uwagę, że innym ważnym wymiarem naszego bezpieczeństwa jest to osobiste – jak czujemy się we własnym domu, albo czy nasza okolica wzbudza w nas zaufanie.

– Już na pierwszy rzut oka można sądzić, że sytuacja się poprawia – oceny stanu bezpieczeństwa w Polsce od blisko dekady utrzymują się na wysokim poziomie. W 2016 r. okazały się wyjątkowo dobre, najlepsze odkąd CBOS prowadzi pomiary. Zdecydowana większość badanych (89 proc.) uważa Polskę za kraj, w którym żyje się bezpiecznie – wyliczają.

Według raportu Europolis, miastem, w którym mieszkańcy czują się najbezpieczniej, ufają innym, a także występuje najmniej przemocy domowej i wypadków przy pracy jest Sopot. Nadmorski kurort uzyskał 77,54 pkt., o 10 punktów więcej niż druga w tym zestawieniu Gdynia i trzecie Świnoujście. Wrocław w tej kategorii wylądował tuż poza pierwsza dziesiątką, na 11 miejscu z wynikiem 61,13 punktów.

Stolica Dolnego Śląska znalazła się też w gronie 20 miast z najwyższym odsetkiem mieszkańców, zadowolonych z życia w swoim mieście. Swoje zadowolenie deklaruje 68 procent wrocławian. Z kolei 43 procent mieszkańców stolicy Dolnego Śląska czuje się w naszym mieście bezpiecznie, a 20 procent deklaruje, że można ufać innym ludziom.


Bezpieczeństwo komunikacyjne – Wrocław na 15 miejscu w kraju

W raporcie czytamy, że liczba przestępstw drogowych w Polsce spada, a 2016 rok był jednym najbezpieczniejszych na polskich drogach w ostatnich latach.

– Doszło do 73,5 tys. przestępstw drogowych, czyli o prawie 3 tys. mniej niż w 2015 r. i o ponad 13 tys. mniej niż w 2014 r. Od wielu lat spada liczba wypadków drogowych, ale w ostatnim roku policja odnotowała jednorazowy wzrost – 33,7 tys. wypadków, czyli o blisko 700 więcej niż w 2015 roku – wyliczają autorzy badania.

Na polskich drogach jest jednak coraz więcej aut i coraz więcej stłuczek. W 2016 roku wzrosła liczba kolizji drogowych, które kierowcy zgłosili policji – ponad 406 tys., czyli o 44,3 tys. więcej niż rok wcześniej i o 58,6 tys. więcej niż w 2014 r.

Najbezpieczniejszym komunikacyjnie miastem są Świętochłowice (82,24 pkt.), drugi jest Grudziądz (81,80 pkt.), a trzecia Bydgoszcz (81,32 pkt.). Wrocław – z wynikiem 75,13 punktów – uplasował się na 15 pozycji.


Bezpieczeństwo społeczno-ekonomiczne: wrocławianom bezrobocie niestraszne

Autorzy zestawienia tłumaczą, że poczucie bezpieczeństwa ma także wymiar społeczny.

– Ludzie czują się bezpieczniej, gdy mogą zaspokoić swoje potrzeby socjalne, czyli są wolni od biedy czy wysokiego ryzyka utraty pracy oraz mają wsparcie na starość, albo w razie choroby. Bezpieczeństwo socjalne obejmuje też politykę wspierającą posiadanie większej liczby dzieci. Obszar ten wyznaczają z jednej strony mierniki gospodarcze, jak przedsiębiorczość, stopa bezrobocia czy wysokość wynagrodzeń, a z drugiej wskaźniki społeczne, np. liczba miejsc w żłobkach czy umieralność na choroby cywilizacyjne – wyliczają.

Z punktu widzenia bezpieczeństwa społeczno-ekonomicznego, najlepiej jest mieszkać w Rzeszowie (69,94 pkt.) lub w Warszawie (67,37 pkt.). Trzecie jest Opole (66,96 pkt.), a Wrocław zajął w tej kategorii szóste miejsce (60,48 pkt.).

Stolica Dolnego Śląska to także miasto o jednej z najniższych w kraju stóp bezrobocia (2,8 procent). Podobny odsetek zanotowano w zeszłym roku w Katowicach i Warszawie, a jeszcze niższy (1,9 proc.) w Poznaniu.

Dobrze wypadamy też pod względem łączenia ról zawodowych i rodzinnych. Młodym rodzicom najłatwiej jest wychowywać dzieci, nie rezygnując z pracy w Opolu – tam 29,9 proc. dzieci do trzeciego roku życia jest objętych opieką żłobkową. We Wrocławiu ten odsetek wynosi 19,7 procent, co daje naszemu miastu czwartą pozycję – ustępujemy także Koszalinowi i Zielonej Górze, a wyprzedamy Rzeszów.


Jak tłumaczą autorzy raportu Europolis, Indeks Bezpiecznych i Otwartych Miast powstał na bazie danych zebranych z repozytoriów wiedzy Głównego Urzędu Statystycznego, Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, Komendy Głównej Policji, Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej, Diagnozy Społecznej oraz informacji uzyskanych od samorządów i instytucji lokalnych.

Pełną treść raportu znajdziecie na stronie Fundacji Schumana.