Wrocławianie ze Speleoclubu Wrocław wyruszyli na kolejną, już 27. jaskiniową wyprawę eksploracyjną w rejon Picos de Europa na północy Hiszpanii.

Zeszłoroczna wyprawa wrocławian odniosła ogromny sukces. Grotołazom udało się połączyć jaskinię Pozu de la Torre Santa Maria z sąsiednim systemem Cemba Vieya. Dzięki temu powstał system pięciu jaskiń o deniwelacji (odległość pionowa od najwyższego do najniższego miejsca w jaskini) 957 metrów. Jest to na tę chwilę najgłębszy system jaskiniowy w tym rejonie. Za swoje dokonania zostali nagrodzeni kilkoma nagrodami, w tym nagrodą im. Waldka Muchy za najciekawsze osiągnięcie eksploracyjne oraz Kolosem w kategorii eksploracja jaskiń.

F-17, czyli korytarz całkowicie zalany wodą

W tym roku członkowie wyprawy spędzą w górach pięć tygodni w poszukiwaniu kolejnych metrów podziemnych korytarzy. Plany i cele są ambitne, choć jak zwykle o ich realizacji zadecyduje wiele dynamicznie zmieniających się czynników. Aktualnie grotołazi podejmują działania w jaskini Sistema del Canalon de los Desvios wchodząc przez otwór F-17. Celem jest rekonesans w syfonie (korytarzu całkowicie zalanego wodą) za pomocą robota podwodnego „ROV Grupa Europa”.

Niczym zdobycie ośmiotysięcznika

Wrocławianie mają nadzieję, że podczas tegorocznej wyprawy uda się powiększyć uzyskany w 2017 roku system i tym samym przekroczyć granicę „magicznego tysiąca”, który jest marzeniem każdego grotołaza. Odkrycie jaskini o głębokości 1000 m można porównać do zdobycia ośmiotysięcznego szczytu w świecie himalaistów. Jest w tym porównaniu jedna różnica. Niezdobytych ośmiotysięczników na świecie już nie ma, a ilość jaskiń pozostaje ciągłą tajemnicą.

Sponsorami wyprawy są: Grupa Europa, Armytek, Profitech. Działania grotołazów możecie śledzić na Facebooku „Picos de Europa” oraz na stronie www.scw.wroc.pl. Trzymamy kciuki za powodzenie wyprawy!