Pomimo tego, że Polska graniczy z Ukrainą, dla wielu z nas jest ona nadal bardziej egzotyczna niż Egipt czy Tunezja. Na co można zwrócić uwagę, wybierając się na wycieczkę do naszego wschodniego sąsiada? 10 dni na Ukrainie – mój subiektywny alfabet.

A jak autokar

Podróż samolotem wydawała się zbyt banalna. Setki tysięcy Ukraińców radzą sobie, korzystając z metod naziemnych, może więc warto zobaczyć, jak to naprawdę wygląda?

Aby zaspokoić reporterską ciekawość odcinek Rzeszów – Lwów pokonałem tak, jak czyni to większość Ukraińców. W ten sposób znalazłem się na pokładzie spóźnionego, pamiętającego jeszcze czasy późnego Gierka, autobusu. Jako jedyny Polak. Jeszcze nie wyjechałem z Polski, a już przyszedł czas na najgorszy moment całej wyprawy. Na pokładzie 40 mężczyzn zanurzonych w oparach nieświeżych kanapek, niewyszukanego tytoniu i adekwatnego do nich oddechu. Wzrok wielu z nich jakby nieobecny, zmęczenie… Autobus jedzie aż z Pragi. Na granicy postój. Niby nie ma długiej kolejki, ale stoimy 5 godzin. Wyłączony silnik oznacza brak jakiegokolwiek nawiewu… W końcu jest – granica. Ale mija kolejna godzina, a my nadal jesteśmy w Polsce. Jest i nasz celnik – całkiem znośny, za to jego ukraińska odpowiedniczka opryskliwa, znudzona, nieprzyjemna. Ale nic to, udało się, ruszamy. Jestem na Ukrainie!

B jak Bandera

Od niedawna ma nawet swój pomnik we Lwowie. Stoi i straszy.

Polskie ślady

Polskie ślady we Lwowie

C jak ceny

Bardzo przystępne, chociaż nietrudno trafić do miejsc, w których jest bardzo drogo. Benzyna kosztuje ok. 3,50 zł, papierosy 2-3 zł, przejazd komunikacją zbiorową 70 groszy. Za to w dobrej restauracji bez większego problemu wydamy na 2-3 osoby równowartość tamtejszej płacy minimalnej, czyli ok. 250 zł. Żywność nieco tańsza niż w Polsce, ale już mała puszka kawioru lepszej jakości to wydatek rzędu 25 zł.

 

D jak drogi

Byle do przodu – to podstawowa zasada ruchu. Niech nikomu do głowy nie przyjdzie, że na pasach pieszy ma pierwszeństwo. Zmiana pasa jazdy koniecznie bez kierunkowskazu. Kamera rejestrująca jazdę to niezbędny element wyposażenia. Policjant, po zatrzymaniu do kontroli, pyta sugestywnie wiozącego mnie kierowcę o przewożoną broń tylko po to, by za chwilę sugerować mu rausz. Na szczęście wszyscy trzeźwi, kontrola przebiegła bezgotówkowo.

E jak edukacja

O wydarzeniach wołyńskich wiedza jest mierna. W szkołach o tym nie uczą.

F jak flagi

Są wszędzie. Niebieska, bo niebo, i żółta, bo pszenica. Przed urzędami, na samochodach, balkonach, wózkach inwalidzkich. Na górnej części szyb autobusów chronią przed słońcem, na słodko – przybierają postać lizaków.

IMG_0448

Ambasada Federacji Rosyjskiej. Okna zabezpieczone solidnymi okiennicami, zwinięta flaga.

G jak gramy w jednej grupie

Los zdecydował, że na Euro 2016 spotkamy się już w pierwszej, grupowej fazie rozgrywek. Ukraińska piłka klubowa znacznie wyprzedza poziom naszej ligi. Nawet teraz, gdy kilka klubów upadło. Dość powiedzieć, że najlepszy piłkarz Dynama Kijów jest wyceniany na tyle, na ile wyceniana jest cała Legia Warszawa.
– W jakich zagranicznych klubach grają Ukraińcy? – pytam. – W zagranicznych? Grają raczej w naszej lidze – bez mrugnięcia okiem odpowiada mój rozmówca. – Po co mają wyjeżdżać? – dopytuje. Łukasz Teodorczyk, walczący o miejsce w podstawowym składzie mistrza Ukrainy, zarobi w ciągu 4 lat ponad 30 mln zł. W następnej fazie Ligi Mistrzów, w której nie było polskiej drużyny od niemal 20 lat, Dynamo Kijów już w lutym zmierzy się z Manchesterem City. Reprezentacje są bardziej zbliżone swoim poziomem, powalczymy.

H jak haft

Haftowane są nie tylko koszule (wszywki), sukienki i inne części garderoby, ale również samochody, karty kredytowe – jeszcze jeden pomysł, by podkreślić narodowość.

IMG_0521

Haftowana karta

Haftowany samochód

Haftowany samochód

I jak ikra

Kawior – do wyboru, do koloru. Obowiązkowa pamiątka z wyprawy.

J jak jedzenie

Temat rzeka. Ukraina słynie z żyznych ziem. Wsadź patyk w ziemię, to zakwitnie – mówią. Polecam morską kapustę, krymskie krewetki oraz bardzo popularne tureckie lub gruzińskie kaki. Własna produkcja kwitnie w ogródkach za miastem, na daczach. Popularność letnich domków sprawia, że własne pomidory, ogórki, marchew i ziemniaki to nadal dla wielu podstawa diety – tak latem, jak i zimą. Szczególnie do gustu przypadły mi kiszone pomidory.

Grill

Jeśli grill to tylko drewno z owocowych drzew

K jak Kijów

Urbanistycznie najbardziej zbliżony oczywiście do Warszawy. Jak to stolica – zakorkowany, żyjący całą dobę. Temat na osobną rozprawę.

L jak Lwów

Doskonałe miejsce na kilkudniową wycieczkę. Już 2 godziny z przewodnikiem potrafią dać naprawdę sporo emocji i wiedzy. Jest co zwiedzać, muszę tam jeszcze wrócić.

M jak Majdan

Jeszcze niedawno symbol walki i nadziei, dzisiaj miejsce pamięci poległych, również miejsce szukania odpowiedzi na pytanie, po co to wszystko było. Dzisiaj na Ukrainie żyje się najtrudniej od początku lat 90.Majdan

N jak nacjonalizm

Oczywisty jak koniak w porannej kawie.

O jak oligarchowie

Najbogatszy jest Rinat Achmetow z majątkiem wartym 28 mld zł. Jeszcze rok temu było to 45 mld zł. Majątek najbogatszego Polaka, Zygmunta Solorza – Żaka, wyceniany jest na 12 mld zł.

P jak pociągi

W porównaniu z polskimi – niesamowicie punktualne. To, co zwraca szczególną uwagę, to niezwykła w porównaniu z Polską popularność wagonów sypialnych. Są ich aż 3 kategorie – na każdą kieszeń. Dzięki temu moja kilkuset kilometrowa podróż pomiędzy Lwowem a Kijowem trwała pół godziny. Nie licząc czasu, który przespałem.

Porzucona inwestycja

Porzucona inwestycja syna Wiktora Janukowycza, Wiktora juniora.

R jak reputacja

Jako naród mamy doskonałą, w mediach bardzo trudno trafić na jakąkolwiek informację stawiającą nas, Polaków, w złym świetle. Unia Europejska już tak dobrą opinią się nie cieszy. Jednocześnie w mediach aż roi się od podtekstów antyrosyjskich.

S jak szyby samochodowe

Obowiązkowo przyciemniane. Nieważne, czy samochód ma 40 lat, czy jest prosto z salonu.

T jak targowisko

Nieskrępowana sanepidowskimi restrykcjami osiedlowa porcja kapitalizmu. Świeża rąbanka (mróz zamiast chłodni), kiszone jabłka i pędy czosnku, szeroki wybór wędlin, serów trudnych do kupienia bez wcześniejszej degustacji. Na jego środku dwie panie rozdają gazetkę “Svobody”.

IMG_0449 (1)

Przyciemniane szyby to standard.

U jak ukraiński

Język naprawdę przystępny, często bliźniaczo podobny, łatwiejszy niż rosyjski. Trudny też do odróżnienia od niego, bo szereg wyrazów jest używanych wymiennie, przez co, nie znając któregoś z nich, trudno się w tym miksie połapać. Co ciekawe, po opanowaniu cyrylicy na poziomie podstawowym, znacznie łatwiej było mi doczytać się niż zrozumieć słowo mówione.

W jak wolność słowa

Nad Majdanem powiewa transparent z napisem “Zemścimy się”, obok narysowano duży krzyż celtycki. – Celtyk…? – U nas jest wolność słowa – usłyszałem.

Z jak zatrudnienie

Szacuje się, że w Polsce pracuje już ponad 700 tys.  Ukraińców. To by oznaczało,  że w krótkim czasie Polska “odrobiła” trzecią część populacji, która wyjechała z naszego kraju na Zachód.