– Chcemy w sposób uczciwy, transparentny i skuteczny na nowo budować Wrocław. Wrocławianie nie mogą i nie chcą już dłużej czekać – mówiła Katarzyna Obara-Kowalska, kandydatka na prezydenta naszego miasta, w trakcie konwencji wyborczej Bezpartyjnego Wrocławia.

Na sobotniej konwencji Bezpartyjnego Wrocławia, oprócz Katarzyny Obary-Kowalskiej, pojawili się m.in. kandydaci na radnych miejskich, a także bezpartyjni prezydenci Szczecina, Lubina i Bolesławca.

– To we Wrocławiu bije dziś serce Bezpartyjnych, jest tu mnóstwo dobrej energii. I ta energia z Wrocławia będzie się rozpływała po całym kraju. Bezpartyjni Samorządowcy są we wszystkich 16 województwach. Jesteśmy komitetem bezpartyjnym, który nie ma reprezentacji parlamentarnej. Ale jesteśmy silni właśnie samorządowcami, ludźmi, którzy pracują w swoich małych ojczyznach i rozwiązują prawdziwe problemy mieszkańców naszego kraju. Jesteśmy po to, by wyjść do mieszkańców naszych gmin, powiatów i województw z ofertą normalności. I taką ofertę normalności budujecie też we Wrocławiu, w oparciu o Katarzynę Obarę-Kowalską, która jest świetnym kandydatem na prezydenta Wrocławia. To bardzo odważna dziewczyna, która stawia czoło męskim kontrkandydatom. Myślę, że sobie z nimi doskonale poradzi i przekona wrocławian, że warto postawić na świeżość – mówił prezydent Szczecina Piotr Krzystek.

Robert Raczyński, prezydent Lubina, podkreślał, że bezpartyjna Polska to Polska z prawdziwymi rozwiązaniami.

– To Polska gdzie nie ma kłótni o szpital i przedszkole, to Polska gdzie nie ma kłótni o nazwy ulic, to Polska gdzie wszyscy pracują razem, to Polska gdzie sąsiad sąsiadowi podaje rękę. To jest prawdziwa Polska – podkreślał Raczyński.

Z kolei Piotr Roman, prezydent Bolesławca, zaznaczał, jak ważne dla całego regionu jest to, by Wrocław był bezpartyjny.

–  Na Dolnym Śląsku są trzy najważniejsze stanowiska: marszałek, wojewoda i prezydent Wrocławia. Chcemy, żeby co najmniej dwa były bezpartyjne, na początek – wyliczał Roman.

Patryk Hałaczkiewicz, koordynator krajowy Bezpartyjnych Samorządowców przypomniał, że droga ku bezpartyjnej Polsce i bezpartyjnym samorządom, zaczęła się dwa lata temu.

– Dziś mamy prawie 2 tys. kandydatów z naszego komitetu i wielu kandydatów z lokalnych komitetów w naszych gminach i miastach, takich jak Bezpartyjny Wrocław. To naprawdę jest siła, której nigdy nie było w Polsce, a na pewno nie w Polsce samorządowej – podkreślał Hałaczkiewicz.

„Wrocław musi naprawdę rozmawiać i przestać być fasadowym miastem”

Katarzyna Obara-Kowalska, kandydatka na prezydenta Wrocławia, swoje wystąpienie zaczęła od słów:

– Nie mam żadnych wątpliwości, że to we Wrocławiu bije bezpartyjne serce Polski. Mamy zarejestrowane listy, mamy zbudowany program, nasi kandydaci na radnych są w tej chwili na wszystkich 48 osiedlach – wyliczała.

Obara-Kowalska sporo mówiła o programie Bezpartyjnego Wrocławia.

– To w skrócie PROJEKT Wrocław: planowanie, rozwój, otwartość, jakość, efektywność, konsekwencja i transparentność. To transparentny Wrocław równych szans. Nasz program podzielony jest na trzy zasadnicze części: fundamenty dobrego rządzenia, Projekt Wrocław, a także projekt obywatelski, czyli projekt każdego mieszkańca, każdego wrocławianina. Mamy 10 podstawowych celów dla Wrocławia na kolejną, 5-letnią kadencję rady miejskiej i prezydenta – wyjaśniała Katarzyna Obara-Kowalska.

Jedno z najważniejszych założeń programowych to eWrocławianin.

– Zbudujemy nowy system konsultacji społecznych, system, którego dotąd w Polsce nie ma i dzięki któremu staniemy się liderem nowoczesnej relacji społecznej. To system, który każdemu mieszkańcowi, każdej radzie osiedla da realny wpływ na to, co dzieje się w naszym mieście. Wrocław musi rozmawiać naprawdę, musi przestać być fasadowym miastem – podkreślała kandydatka na prezydenta.

Obara-Kowalska zapowiedziała też reformę i dekoncentrację urzędu miejskiego (m.in. zmniejszenie liczby departamentów z 9 do 7 i połączenie jednostek samorządowych i spółek miejskich, które mają zdublowane kompetencje) oraz pełną jawność i transparentność wszystkich umów zawieranych przez miasto i przepływu każdej złotówki w budżecie (ma powstać wspólna baza informacji i otwartych danych, wzorowana na Chicago).

– Doskonale znane hasło „Stop igrzyskom” wciąż jest aktualne, zadbamy o wszystkie 48 osiedli. Wrocław musi przestać być produktem PR-owym i stać się produktem w pełni użytkowym, dla każdego mieszkańca. Przekażemy więcej władzy, kompetencji, a przede wszystkim pieniędzy – radom osiedli – dodała.

„Nie rozwiążemy problemów komunikacyjnych bez współpracy z regionem”

Sporo miejsca poświęcono tematowi komunikacji.

– Musimy wyrównać szanse Wrocławia. Nasze miasto wydaje mniej na komunikację miejską niż Kraków, Poznań czy Gdańsk. Musimy zwiększyć finansowanie, nie tylko taboru, ale i dróg. To fundamentalna kwestia, byśmy zyskali systemowe podejście do komunikacji zbiorowej we Wrocławiu – tłumaczyła Katarzyna Obara-Kowalska.

Patryk Wild, radny Dolnego Śląska i były wiceprezes MPK, podkreślał, że nie da się rozwiązać problemu korków we Wrocławiu ignorując współpracę z samorządem regionalnym.

– To właśnie ta współpraca jest kluczem do rozwiązania problemów komunikacyjnych Wrocławia i całego Dolnego Śląska. Wrocław jest stolicą regionu, jego lokomotywą i tylko we współpracy z samorządem wojewódzkim jest w stanie zmaksymalizować nie tylko swój rozwój, ale i rozwój najważniejszych obszarów całego województwa – wyjaśniał Wild.

I dlatego, jak mówił, w programie Bezpartyjnego Wrocławia znalazły się rozwiązania komunikacyjne wymuszające współpracę z samorządem wojewódzkim i integrację z transportem regionalnym.

– To tramwaje dwusystemowe, rozwój kolei miejskiej i system parkingów „park and ride”, zintegrowanych z komunikacją miejską – wyliczał Patryk Wild.

„Zdrowie mieszkańców jest najważniejsze”

Katarzyna Obara-Kowalska podkreślała, że bez sprawnej komunikacji i wsparcia walki ze smogiem, nie osiągniemy tego, co jest we Wrocławiu najważniejsze, czyli zdrowia naszych mieszkańców.

– W ciągu najbliższych trzech lat wymienimy we wszystkich lokalach komunalnych piece węglowe na ekologiczne źródła energii, podłączymy je do sieci ciepłowniczej, a tam, gdzie nie jest to możliwe, stworzymy lokalne kotłownie – zapowiedziała Obara-Kowalska.

Jak podkreślała kandydatka na prezydenta Wrocławia, jednym z priorytetów jest też walka z chaosem architektonicznym, planowanie przestrzenne i zieleń.

– To system naczyń połączonych. Żadna inwestycja w mieście nie może istnieć bez gwarantowanej w planie miejscowym zieleni. Musimy skończyć ze sprzedażą na oślep działek miejskich, które nie mają planów miejscowych. Jeśli chodzi o zieleń, ochronimy też to, co mamy. Nie dopuścimy, by powtórzyła się dewastacja i bezmyślna wycinka Parku Grabiszyńskiego. Zieleń to nie tylko czyste powietrze. To także zdrowie, ochrona przed hałasem i upałami. Gwarantujemy jeden duży park na każdy rok kadencji i kilkadziesiąt nowych skwerów i zieleńców. To będzie prawdziwie zielony Wrocław – obiecywała Obara-Kowalska.

Kandydatka na prezydenta mówiła też o nowoczesnym systemie żłobków i przedszkoli, większej dostępności miejsc w placówkach edukacyjnych, miejskim programie profilaktyki zdrowotnej (zakładającym m.in. finansowanie z miejskich pieniędzy szczepionek skojarzonych najnowszej generacji dla najmłodszych dzieci) czy zwiększeniu poczucia bezpieczeństwa dla seniorów i zapewnieniu im aktywności w czasie wolnym.

– Wzorem Lubina, w każdej wrocławskiej szkole, po godzinach pracy, jedna klasa będzie udostępniana seniorom, żeby mogli spotykać się i rozwijać swoje zainteresowania – zapowiedziała Katarzyna Obara-Kowalska.

„Wrocławianie nie mogą być sponsorami stadionu”

W swoim wystąpieniu Obara-Kowalska nie zapomniała o sporcie.

– Stworzymy kompleksowy i transparentny system dofinansowania sportu. Skończymy z dysproporcjami w finansowaniu zawodowego sportu na rzecz tylko jednej dyscypliny. Śląsk Wrocław musi być wreszcie profesjonalnie zarządzany przez nowego właściciela z wiarygodnym planem biznesowym. Stadion Wrocław ma w końcu podpisać umowę ze sponsorem tytularnym i nie może nim być spółka miejska. Mieszkańcy Wrocławia nie mogą być sponsorami stadionu. A miejskie pieniądze skierujemy na szkolenie młodzieży czy wsparcie małych klubów. Naszym celem jest także 5 nowych kąpielisk miejskich w ciągu najbliższych 5 lat – podkreślała Obara-Kowalska.

Punktem wyjścia do rozpoczęcia zmian w zarządzaniu miastem ma być wielki audyt Wrocławia, obejmujący m.in. analizę spółek miejskich, inwentaryzację mieszkań komunalnych i pustostanów.

– Nie chodzi nam o rozliczenia. Chodzi o podstawę do nowego, dobrego startu dla wrocławskiego samorządu. Jeśli nie będziemy wiedzieć, czym tak naprawdę zarządzamy, nie będziemy w stanie zarządzać tym miastem. Audyt to podstawa, inwentaryzacja to podstawa. Wszystko po to, by zacząć w sposób uczciwy, transparentny i skuteczny na nowo budować Wrocław – podsumowała Katarzyna Obara-Kowalska.

W trakcie konwencji Bezpartyjny Wrocław zaprezentował także wszystkich swoich kandydatów do wrocławskiej rady miejskiej.