Wrocław zajął ostatnie, dziesiąte miejsce w rankingu największych polskich miast, uwzględniającym łatwość dojazdu do pracy czy szkoły. Najbardziej na komunikację narzekają mieszkańcy Psiego Pola, najmniej – Śródmieścia.
fot. pixabay.com, CC0
Wraz z rozpoczęciem nowego roku szkolnego, na wrocławskie ulice powróciły korki. Stolica Dolnego Śląska regularnie pojawia się w rankingach najbardziej zakorkowanych polskich miast (zajęła m.in. niechlubne, pierwsze miejsce w ubiegłorocznym zestawieniu przygotowanym przez Deloitte). Teraz dostaliśmy kolejne potwierdzenie fatalnej sytuacji na drogach naszego miasta.
Tym razem ogólnopolskie badanie jakości życia „Ranking dzielnic” przeprowadził serwis Otodom, a jedną z kategorii była „łatwość dojazdów do pracy lub szkoły”. Nie mamy dobrych wiadomości dla wrocławian. Prawdziwość zdania „z mojego miejsca zamieszkania łatwo dostać się do pracy lub szkoły” mieszkańcy naszego miasta w skali od 1 do 7 (1 oznaczało „zupełnie się nie zgadzam”, a 7 – „w pełni się zgadzam”) ocenili na 5,64. Ten wynik dał stolicy Dolnego Śląska ostatnie miejsce wśród 10 największych polskich miast.
Najlepiej spośród głównych metropolii w kraju poradziły sobie Katowice (5,96 pkt.), na podium uplasowała się też Warszawa (5,88) i Szczecin (5,86 pkt.). Stolicę Dolnego Śląska wyprzedziły także: Poznań, Gdańsk, Bydgoszcz, Kraków, Łódź i Lublin.
Najłatwiej dojechać ze Śródmieścia, najgorzej z Psiego Pola
Autorzy rankingu sprawdzili także, jak komunikację i dojazdy oceniają wrocławianie, mieszkający w różnych dzielnicach. Okazuje się, że najmniej powodów do narzekań mają mieszkańcy Śródmieścia, ocenionego na 6,07 punktu. Dobrze wypadło także Stare Miasto (6,03), z kolei najbardziej niezadowoleni z łatwości dojazdów są mieszkańcy Psiego Pola (5,13).
– Oceny wynikają najpewniej z położenia tych obszarów względem centrum miasta, w którym zlokalizowana jest większość instytucji publicznych, szkół ponadpodstawowych oraz część zakładów pracy. Stare Miasto jest najsilniej skomunikowanym rejonem miasta, co wynika z położenia w samym centrum, gdzie krzyżują się główne potoki w codziennych podróżach mieszkańców. Śródmieście i Psie Pole, mimo że położone nieco dalej od centrum miasta, posiadają również mocno rozwiniętą komunikację – komentuje Andrzej Tabaka z Działu Zarządzania Transportem Publicznym we wrocławskim magistracie.
Jak wylicza Tabaka, główną ulicą prowadzącą do centrum z Psiego Pola, czyli Bolesława Krzywoustego kursuje 13 linii autobusowych.
– Najprawdopodobniej decydującym o ocenie czynnikiem w tym wypadku jest odległość osiedli od centrum miasta oraz czas konieczny do pokonania tych odległości. Czynnik ten jest związany bezpośrednio z natężeniem ruchu drogowego, a w związku z tym w niewielkim stopniu uzależniony jest od stopnia rozwoju sieci komunikacyjnej – podkreśla urzędnik.
fot. Ranking Dzielnic Otodom
Na Psim Polu czekają na tramwaj
W magistracie przyznają, że zachodnia i północno-zachodnia część Psiego Pola ma mniej rozwiniętą sieć komunikacyjną. Lecz – jak zapewniają urzędnicy – zmienia się to wraz z rozwojem nowych osiedli, takich jak Lipa Piotrowska i Widawa.
– Na ich obszarze wprowadzane są zmiany mające na celu zwiększenie częstotliwości kursowania autobusów, również w dni wolne. Jeszcze w tym roku uruchomiona zostanie też nowa linia autobusowa 111, której głównym zadaniem będzie obsługa nowych inwestycji deweloperskich na osiedlach Lipa Piotrowska i Kleczków – wyjaśnia Andrzej Tabaka.
Dodajmy, że mieszkańcy Psiego Pola od dawna domagają się budowy linii tramwajowej na ich osiedle. Będą musieli jednak jeszcze trochę poczekać. Wedle aktualnych planów urzędników, trasa tramwajowa na Psie Pole ma powstać dopiero po 2022 roku. Wcześniej powstaną m.in. trasy na Popowice, Nowy Dwór, Ołtaszyn czy Swojczyce.
– O tramwaju na Psie Pole krążą legendy i żartobliwe memy. Autobusów jest mało, dróg dojazdowych też tylko kilka. Trzeba przyznać, że odkąd zbudowano obwodnicę, są one mniej zakorkowane, ale nadal potrafią tworzyć się tam korki – podkreśla Marcin Wieluński z biura Wieluński Nieruchomości.
