<\/p>\n
Ciesz\u0119 si\u0119, \u017ce kto\u015b wreszcie na serio zainteresowa\u0142 si\u0119 tym wszechogarniaj\u0105cym ba\u0142aganem. Wok\u00f3\u0142 zabytkowego centrum Wroc\u0142awia jest (jak obliczyli radni, a w\u0142a\u015bciwie radne osiedlowe) oko\u0142o 3 tysi\u0119cy miejsc parkingowych, ale kierowcy, zw\u0142aszcza z innych miast, i tak usi\u0142uj\u0105 zaparkowa\u0107 na otaczaj\u0105cych Rynek uliczkach, najlepiej w sypialniach mieszka\u0144c\u00f3w Starego Miasta.<\/p>\n
W weekendy to istny horror. W tej kwestii w materiale redaktor Gadawy wypowiadaj\u0105 si\u0119 radni i kandydaci na wroc\u0142awsk\u0105 prezydentur\u0119. I co oni m\u00f3wi\u0105? Ano m\u00f3wi\u0105 prawie tak jak cytowany wy\u017cej g\u00f3ralski meteorolog \u2013 chodzi o to, \u017ceby by\u0142o dobrze, bo jak nie jest dobrze, to jest niedobrze. I nie wiadomo, co zrobi\u0107, bo jest \u017ale, a wszyscy chc\u0105, \u017ceby \u017ale nie by\u0142o, ale co zrobi\u0107, nie wie nikt. Z tego, co wiem, z tym problemem poradzi\u0142y sobie wielkie europejskie miasta, ot, cho\u0107by Pary\u017c i Wiede\u0144, w Polsce Pozna\u0144, Krak\u00f3w i nawet Warszawa, a u nas „co wam powiem, to wam powiem \u2013 nie wiem…”<\/p>\n
By\u0142o o panu Tetmajerze, to teraz o innym wybitnym literacie, rosyjskim niestety, niejakim Michaile\u00a0Zoszczence. Starsi ludzie pami\u0119taj\u0105 jego ksi\u0105\u017ck\u0119 „Opowiadania o Leninie”, kt\u00f3rej lektura dostarcza\u0142a nam niezapomnianych wra\u017ce\u0144. Kulali\u015bmy si\u0119 ze \u015bmiechu, czytaj\u0105c, jak W\u0142odzimierz Ilicz spowodowa\u0142, moc\u0105 swego intelektu, \u017ce ryby opu\u015bci\u0142y morskie akweny kapitalizmu i dobrowolnie wp\u0142ywa\u0142y na wody radzieckie. \u201eOpowiadania o…\u201d cieszy\u0142y si\u0119 niebywa\u0142ym powodzeniem i osi\u0105ga\u0142y astronomiczne ceny na gie\u0142dach ksi\u0105\u017cek. Ten\u017ce Zoszczenko w jednej ze swoich znakomitych humoresek napisa\u0142: „Jakby pan (po rosyjsku: „Jak by\u015bcie”) jednym s\u0142owem scharakteryzowa\u0142 (li) Zwi\u0105zek Radziecki? \u226bKradn\u0105\u226a \u2013 pada\u0142a odpowied\u017a”.<\/p>\n
Id\u0105c tym literackim tropem, zadam pytanie: „Jakby pan jednym s\u0142owem oceni\u0142 stan wroc\u0142awskich ulic? \u226bBrudno\u226a”. Kto nie wierzy, niech przespaceruje si\u0119 bocznymi ulicami po sobotnio-niedzielnych figlach. Wsz\u0119dzie pety, skorupy butelek po alkoholu, „zrzuty” \u017cywno\u015bci i… przejd\u017acie si\u0119, to doznacie tego empirycznie. W mie\u015bcie, poza \u015bcis\u0142ym centrum, brakuje koszy na \u015bmieci, a te, kt\u00f3re s\u0105, wype\u0142nione s\u0105 po brzegi dobrem wszelkim. No i znowu: \u201eCo wam powiem, to wam powiem – nie wiem\u201d. Zastanawiam si\u0119, ile koszy na \u015bmieci wart jest kontrowersyjny Arlekin…<\/p>\n
Wiem, wiem \u2013 marudz\u0119. Nie spos\u00f3b nie wspomnie\u0107 o naszych or\u0142ach, o naszej bia\u0142o-czerwonej dru\u017cynie pi\u0142karskiej. Bia\u0142ej z wyczerpania, czerwonej ze wstydu. By\u0142o, min\u0119\u0142o. Ca\u0142a nadzieja w \u015al\u0105sku\u2026<\/p>\n","protected":false},"excerpt":{"rendered":"
W powie\u015bci Kazimierza Przerwy-Tetmajera (chyba dobrze pami\u0119tam, chocia\u017c pami\u0119tam coraz gorzej) \u201eMaryna z Hrubego\u201d wyst\u0119puje w charakterze wyroczni meteorologicznej stary g\u00f3ral, kt\u00f3ry pytany o warunki klimatyczne m\u00f3wi: „Co wam powiem, to wam powiem \u2013 ciep\u0142o”. Ten b\u0142yskotliwy cytat przypomnia\u0142 mi si\u0119, kiedy przeczyta\u0142em w „Gazecie Wroc\u0142awskiej” felieton pani redaktor Malwiny Gadawy (bardzo ciekawy) na temat […]<\/p>\n","protected":false},"author":34,"featured_media":19767,"comment_status":"open","ping_status":"closed","sticky":false,"template":"","format":"standard","meta":{"_et_pb_use_builder":"","_et_pb_old_content":"","_et_gb_content_width":""},"categories":[2],"tags":[],"yoast_head":"\n